Łukasz Kuczyński pierwszy raz w karierze na podium zawodów Pucharu Świata

Diane Sellier, czyli drugi z Polaków, został sklasyfikowany na piątej pozycji. Mógł nawet walczyć o wyższą lokatę, ale w decydującym fragmencie rywalizacji zaliczył upadek i został zdyskwalifikowany w pięcioosobowym finale.

Tym samym doszło do na swój sposób historycznego wydarzenia - dwóch Biało-Czerwonych po raz pierwszy znalazło się w finale A zawodów Pucharu Świata w short tracku.

Obok reprezentanta Juvenii Białystok, dla którego niedzielny start był największym sukcesem w karierze, na podium znaleźli się kolejno: triumfator Chińczyk Xiaojun Lin oraz Koreańczyk Lim Yong-Jin, który zajął drugie miejsce.

Co nie dziwi, debiutanckie podium Polaka smakowało wyjątkowo.

- Wiedziałem, że mogę wygrać, więc był jakiś niedosyt. Jestem jednak bardzo szczęśliwy, zabrakło niewiele, troszkę straciłem przez mały błąd techniczny. Biorę ten brąz uśmiechnięty, choć na linii mety były mieszane uczucia. Ja tak naprawdę do tego sezonu nie byłem w ćwierćfinałach i czułem, że coś jest nie tak, bo wiedziałem, że mam potencjał, ale nie umiałem tego przełożyć na wyniki - cieszył się Kuczyński, cytowany przez Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego.

Autor: mb / Źródło: eurosport.pl / PZŁS