Dart. Cameron Menzies wpadł w szał po porażce w 1. rundzie mistrzostw świata PDC 2026. Swoją złość wyładował na stoliku na napoje

Niespodziewane rozstrzygnięcie, a po wszystkim obrazki, których wolelibyśmy nie oglądać. Porażka na mistrzostwach świata prestiżowej federacji PDC z niżej notowanym rywalem kompletnie wyprowadziła z równowagi Camerona Menziesa. Szkot zafundował serię ciosów stolikowi z napojami, doznając przy tym obrażeń. Kilka godzin później przeprosił.

Mistrzostwa świata w darcie (zdjęcia: Imago)

Źródło wideo: Imago

36-letni Menzies grał w poniedziałek w pierwszej rundzie z Charliem Manbym. Był zdecydowanym faworytem z racji pozycji rankingowej (jest 26., a Anglik 163.) oraz doświadczenia (jest starszy od rywala o 20 lat).
Długo wydawało się, że nic wielkiego się tu nie wydarzy i Manby, choć żywiołowo wspierany przez londyńską publiczność, zostanie zgodnie z planem pokonany. Anglik zdołał jednak odrobić straty. Ze stanu 1:2 doprowadził do 3:2 i spotkanie wygrał.
Manby jeszcze na dobre nie zaczął świętować sukcesu, a jego szkocki rywal już zajmował się stolikiem, na którym stały napoje zawodników. Mebel potraktował trzema prawymi podbródkowymi. Siły przy tym nie żałował, mocno raniąc sobie rękę.
picture

Cameron Menzies mocno się zranił po ataku złości

Foto: Getty Images

Sytuacja zaskoczyła Manby'ego. Anglik sprawiał wrażenie, że nie wie, jak się w takiej sytuacji zachować. Ostatecznie wyciągnął dłoń, aby podziękować Menziesowi za rywalizację.

Gwizdy i przeprosiny

Szkot na szczęście ochłonął na tyle, by zrewanżować się tym samym. Następnie uniósł rękę w stronę publiczności w geście przeprosin. Wcześniej kibice gwizdami i buczeniem dawali mu do zrozumienia, że jego agresywne zachowanie było nie na miejscu.
Menzies przeprosił później też kibiców, którzy musieli oglądać jego zachowanie podczas transmisji. Wydał oświadczenie.
"Przepraszam, że zareagowałem w taki sposób. To nie jest usprawiedliwienie, ale ostatnio miałem wiele spraw na głowie i chyba to wszystko stało się zbyt przytłaczające" - napisał. "Nie był to dla mnie łatwy czas, ponieważ niedawno zmarł mój wujek Gary. Widziałem go cztery dni przed śmiercią, a jego spojrzenie mówiło, jak bardzo o mnie myślał. Traktował mnie jak syna" - tłumaczył się Szkot.

Mistrza poznamy 3 stycznia

Trwająca impreza to najbardziej prestiżowe zawody w darcie. Odbywają się już po raz 33. Tytułu broni Anglik Luke Litter. Mistrza tej edycji poznamy 3 stycznia. Zwycięzca zgarnie milion funtów.
(TG/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama