Dart. Cameron Menzies wpadł w szał po porażce w 1. rundzie mistrzostw świata PDC 2026. Swoją złość wyładował na stoliku na napoje
Akt. 16/12/2025, 09:59 GMT+1
Niespodziewane rozstrzygnięcie, a po wszystkim obrazki, których wolelibyśmy nie oglądać. Porażka na mistrzostwach świata prestiżowej federacji PDC z niżej notowanym rywalem kompletnie wyprowadziła z równowagi Camerona Menziesa. Szkot zafundował serię ciosów stolikowi z napojami, doznając przy tym obrażeń. Kilka godzin później przeprosił.
Mistrzostwa świata w darcie (zdjęcia: Imago)
Źródło wideo: Imago
36-letni Menzies grał w poniedziałek w pierwszej rundzie z Charliem Manbym. Był zdecydowanym faworytem z racji pozycji rankingowej (jest 26., a Anglik 163.) oraz doświadczenia (jest starszy od rywala o 20 lat).
Długo wydawało się, że nic wielkiego się tu nie wydarzy i Manby, choć żywiołowo wspierany przez londyńską publiczność, zostanie zgodnie z planem pokonany. Anglik zdołał jednak odrobić straty. Ze stanu 1:2 doprowadził do 3:2 i spotkanie wygrał.
Manby jeszcze na dobre nie zaczął świętować sukcesu, a jego szkocki rywal już zajmował się stolikiem, na którym stały napoje zawodników. Mebel potraktował trzema prawymi podbródkowymi. Siły przy tym nie żałował, mocno raniąc sobie rękę.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/12/15/image-5f6688e9-8860-498d-b3e7-3a7725fa345f-85-2560-1440.jpeg)
Cameron Menzies mocno się zranił po ataku złości
Foto: Getty Images
Sytuacja zaskoczyła Manby'ego. Anglik sprawiał wrażenie, że nie wie, jak się w takiej sytuacji zachować. Ostatecznie wyciągnął dłoń, aby podziękować Menziesowi za rywalizację.
Gwizdy i przeprosiny
Szkot na szczęście ochłonął na tyle, by zrewanżować się tym samym. Następnie uniósł rękę w stronę publiczności w geście przeprosin. Wcześniej kibice gwizdami i buczeniem dawali mu do zrozumienia, że jego agresywne zachowanie było nie na miejscu.
Menzies przeprosił później też kibiców, którzy musieli oglądać jego zachowanie podczas transmisji. Wydał oświadczenie.
"Przepraszam, że zareagowałem w taki sposób. To nie jest usprawiedliwienie, ale ostatnio miałem wiele spraw na głowie i chyba to wszystko stało się zbyt przytłaczające" - napisał. "Nie był to dla mnie łatwy czas, ponieważ niedawno zmarł mój wujek Gary. Widziałem go cztery dni przed śmiercią, a jego spojrzenie mówiło, jak bardzo o mnie myślał. Traktował mnie jak syna" - tłumaczył się Szkot.
Mistrza poznamy 3 stycznia
Trwająca impreza to najbardziej prestiżowe zawody w darcie. Odbywają się już po raz 33. Tytułu broni Anglik Luke Litter. Mistrza tej edycji poznamy 3 stycznia. Zwycięzca zgarnie milion funtów.
(TG/łup)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama