Zamieszanie ws. Kubicy. VW nie protestuje, ale wita go "z radością"

Niemiecki zespół w oficjalnym oświadczeniu zdementował informację opublikowaną przez madrycki dziennik sportowy "AS" o złożeniu do Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) protestu w sprawie startu Kubicy w mistrzostwach świata.

Hiszpanie sugerowali, że niemiecki zespół w nocie skierowanej do FIA protestuje przeciwko zgodzie na używanie przez polskiego kierowcę zmodernizowanego Forda Fiesty WRC, który będzie miał przy kierownicy łopatki używane do zmiany biegów.

"Informacje sugerujące krytykę lub protest, który miał zostać złożony na łopatki, których Robert Kubica używa do zmiany biegów, są nieprawdziwe i całkowicie bezpodstawne" - głosi komunikat Volkswagena.

Kubica, który po poważnym wypadku podczas rajdu we Włoszech nie ma całkowicie sprawnej prawej ręki, już w 2012 roku otrzymał od FIA pozwolenie na starty zmodernizowanym w ten sposób Citroenem DS3 RRC.

W komunikacie ekipy VW dalej napisano: "Specjalne zezwolenie na modyfikacje w samochodzie Roberta Kubicy było omawiane podczas telekonferencji w dniu 20 listopada 2013 roku, w której uczestniczyli przedstawiciele Citroena, M-Sport i Volkswagena. Wszyscy się zgodzili, że Robert Kubica, niezależnie od tego, jakim samochodem będzie jeździł w 2014 roku, będzie mógł korzystać ze zmodyfikowanego systemu zmiany biegów z łopatkami przy kierownicy oraz zmienionego systemu sterowania hamulcem ręcznym".

Władze rajdowych mistrzów świata przypomniały, że M-Sport Ford, czyli zespół, który przygotowuje samochód dla Polaka, wyjaśni i omówi wspomagające modyfikacje z FIA, aby zapewnić, że "ułatwią one Robertowi Kubicy tylko prowadzenie samochodu i nie będą wpływały na poprawę wydajności podzespołów w stosunku do elementów używanych przez pozostałych kierowców".

Podkreślono, że 25 listopada 2013 roku specjalne pozwolenie dla Polaka zostało jednogłośnie przyjęte w głosowaniu przez komisję rajdową WRC.

Autor: twis / Źródło: PAP, sport.tvn24.pl