Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

"Orzeł" wreszcie wylądował. Małysza powrót z przygodami

Emil Riisberg

20/01/2014, 15:23 GMT+1

- Szczęście miesza się z niedosytem - tak w skrócie Adam Małysz podsumował swój występ w Rajdzie Dakar. Powrót "Orła z Wisły" do kraju przedłużył się o kilkanaście godzin. Samolot z rajdowcem został wcześniej zawrócony z lotniska w Krakowie i Małysz przyleciał do Warszawy dopiero późnym wieczorem.

Foto: Eurosport

Okazuje się, że rywalizacja w najtrudniejszym rajdzie to jedno, ale powrót do Polski także nie należy do najłatwiejszych rzeczy. Samolot z Adamem Małyszem, który pierwotnie miał wylądować w Krakowie po południu, został zawrócony do Frankfurtu.
Zdecydował o tym pilot maszyny po dwukrotnej próbie podejścia do lądowania. Ostatecznie były skoczek, a obecnie rajdowiec, przyleciał do Warszawy dopiero przed 22.
- Gdzieś tam podświadomości jest, że chciałoby się lepiej. No, ale taki jest Dakar. To jest ciężki rajd i bardzo nieprzewidywalny - powiedział Małysz tuż po wylądowaniu na Okęciu.

"Orzeł z Wisły" nie był do końca zadowolony ze swojego występu. - Radość jest dlatego, że jest postęp. To jest ważne - stwierdził. Małysz nie mógł jednak odżałować 11. etapu rajdu, kiedy najpierw zmagał się z urwanym kołem, a później musiał gasić palące się hamulce. - Niedosyt jest też trochę, że stało się to w głupich okolicznościach. Dzień wcześniej pogubiliśmy się na wydmach i byliśmy poza pierwszą dwudziestką. Szef naszego teamu nie zdążył zgłosić priorytetu. Startowaliśmy więc za kamazami i od tego zaczął się nasz pech - wspomina legendarny skoczek.

Trzeci Dakar Małysza

"Orzeł z Wisły" w swoim trzecim starcie w Rajdzie Dakar zajął najlepsze do tej pory miejsce - trzynaste. W zeszłym roku po raz pierwszy wszedł do drugiej dziesiątki - w klasyfikacji generalnej był piętnasty. W debiutanckim występie pobierał nauki od najlepszych, a jego zadaniem było dojechanie do mety, znalazł się na 38. lokacie.
Autor: TB/adsz / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama