Rosyjski pływak poparł Putina. Sponsor zerwał już kontrakt, federacja prowadzi śledztwo
23/03/2022, 13:50 GMT+1
Rosjanin Jewgienij Ryłow, dwukrotny mistrz olimpijski i wielokrotny medalista mistrzostw świata w pływaniu, został objęty przez światową federację (FINA) dochodzeniem po udziale w wiecu poparcia dla Władimira Putina na stadionie Łużniki. Z tego powodu stracił już kontrakt sponsorski.
W piątkowym wiecu propagandowym mającym być wyrazem poparcia dla inwazji na Ukrainę wzięło udział kilkoro czołowych rosyjskich sportowców, medalistów olimpijskich. Oprócz Ryłowa byli łyżwiarze figurowi Wiktoria Sinicyna, Nikita Kacałapow, Jewgienia Tarasowa i Władimir Morozow, biegacz narciarski Aleksander Bolszunow oraz gimnastyczki - bliźniaczki Dina i Arina Aweriny.
Większość zawodników, w tym Ryłow, została sfotografowana w kurtkach z literą "Z" na piersi. Litery tej nie ma w rosyjskim alfabecie, ale stała się symbolem wsparcia dla wojsk rosyjskich po tym, jak została użyta jako znacznik na pojazdach opancerzonych operujących na Ukrainie.
Większość zawodników, w tym Ryłow, została sfotografowana w kurtkach z literą "Z" na piersi. Litery tej nie ma w rosyjskim alfabecie, ale stała się symbolem wsparcia dla wojsk rosyjskich po tym, jak została użyta jako znacznik na pojazdach opancerzonych operujących na Ukrainie.
Sponsor zerwał kontrakt z Ryłowem
Gdy grano hymn narodowy, sportowcy stanęli na scenie, wyraźnie nawiązując do tego, że rosyjscy medaliści byli go pozbawieni podczas ostatnich igrzysk letnich i zimowych. To efekt ciągnących się od lat afer dopingowych.
FINA skrytykowała polityczne zaangażowanie Ryłowa, mistrza olimpijskiego z Tokio na 100 i 200 m stylem grzbietowym.
"FINA jest głęboko rozczarowana doniesieniami o występie Jewgienija Ryłowa na stadionie Łużniki podczas piątkowego wiecu. Prowadzimy dalsze śledztwo w tej sprawie" - odpowiedziała światowa federacja pływacka na pytanie agencji AP w tej sprawie.
Jeszcze szybciej zareagował sponsor Ryłowa, produkująca stroje pływackie firma Speedo, która zerwała z nim kontrakt.
"Po jego obecności na stadionie Łużniki w Moskwie firma Speedo może potwierdzić, że zakończyła sponsorowanie Jewgienija Ryłowa ze skutkiem natychmiastowym. Potępiamy wojnę na Ukrainie z całą mocą i solidaryzujemy się z narodem Ukrainy, naszymi sportowcami i kolegami z drużyny, których dotknął konflikt" - głosi oświadczenie Speedo.
FINA skrytykowała polityczne zaangażowanie Ryłowa, mistrza olimpijskiego z Tokio na 100 i 200 m stylem grzbietowym.
"FINA jest głęboko rozczarowana doniesieniami o występie Jewgienija Ryłowa na stadionie Łużniki podczas piątkowego wiecu. Prowadzimy dalsze śledztwo w tej sprawie" - odpowiedziała światowa federacja pływacka na pytanie agencji AP w tej sprawie.
Jeszcze szybciej zareagował sponsor Ryłowa, produkująca stroje pływackie firma Speedo, która zerwała z nim kontrakt.
"Po jego obecności na stadionie Łużniki w Moskwie firma Speedo może potwierdzić, że zakończyła sponsorowanie Jewgienija Ryłowa ze skutkiem natychmiastowym. Potępiamy wojnę na Ukrainie z całą mocą i solidaryzujemy się z narodem Ukrainy, naszymi sportowcami i kolegami z drużyny, których dotknął konflikt" - głosi oświadczenie Speedo.
Polska i inne kraje grożą bojkotem
Firma dodała, że niewypłacona zawodnikowi suma kontraktu zostanie przekazana UNHCR, urzędowi ONZ zajmującemu się uchodźcami.
W odróżnieniu od wielu innych światowych federacji, FINA na razie nie zakazała Rosjanom i Białorusinom udziału w międzynarodowych imprezach. Postanowiła jedynie, że będą musieli startować pod neutralną flagą. W tej sytuacji bojkotem tegorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie zagroziło kilka krajów, w tym Polska.
W odróżnieniu od wielu innych światowych federacji, FINA na razie nie zakazała Rosjanom i Białorusinom udziału w międzynarodowych imprezach. Postanowiła jedynie, że będą musieli startować pod neutralną flagą. W tej sytuacji bojkotem tegorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie zagroziło kilka krajów, w tym Polska.
Ryłow i tak nie zamierza w nich startować. W środę na Instagramie zamieścił informację, że zbojkotuje mistrzostwa jako znak wsparcia dla rosyjskich sportowców, którzy zostali wykluczeni z innych zawodów.
Autor: kz/po / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama