Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Polscy pływacy wrócili do pracy na basenie w łódzkiej Zatoce Sportu

Emil Riisberg

02/06/2020, 18:55 GMT+2

Czołowi polscy pływacy wrócili do ciężkiej pracy. Biało-Czerwoni znów trenują w łódzkiej Zatoce Sportu, gdzie zamierzają wrócić do formy. - Po tak długiej przerwie zawodnicy mówią, że czują się jak astronauci, którzy wychodzą w przestrzeń kosmiczną - przyznał prezes związku Paweł Słomiński.

Foto: Eurosport

Należące do Politechniki Łódzkiej nowoczesne centrum sportowe z krytym 50-metrowym basenem, to w ostatnim czasie ulubione miejsce przygotowań reprezentacji kraju w pływaniu. Jednak z powodu pandemii COVID-19 kadrowicze ostatni raz w Łodzi trenowali w lutym. Teraz zaś - jako pierwsi sportowcy - wrócili do otwartego ponownie obiektu.

50 pływaków

Jak wyjaśnił prezes Polskiego Związku Pływackiego Paweł Słomiński, było to możliwe dzięki porozumieniu, jakie związek zawarł właśnie z łódzką uczelnią.

- Wystąpiliśmy do Ministerstwa Sportu o wpisanie łódzkiego obiektu, jako naszej preferowanej bazy podczas przygotowań olimpijskich w tej nowej rzeczywistości - wytłumaczył. - To dla nas strategiczny ośrodek, również ze względu na odpowiednie warunki do uprawiania skoków do wody. Otrzymaliśmy aprobatę pani minister oraz zgodę na uruchomienie pływalni, czego efektem jest rozpoczęcie treningów przez kadrę seniorów i juniorów. W sumie w Łodzi jest już ponad 50 pływaków - wytłumaczył szef PZP.

Szczególne środki ostrożności

W 23-osobowej kadrze seniorów są m.in. Radosław Kawęcki, Jan Świtkowski, Jakub Kraska oraz Weronika Hallmann. Dla wielu z nich rozpoczęte w poniedziałek treningi były powrotem do basenu po blisko trzech miesiącach.

- Po tak długiej przerwie pływacy mówią, że czują się jak astronauci, którzy wychodzą w przestrzeń kosmiczną - żartuje Słomiński. - Przez ten czas zgubili czucie wody, ale dobra sytuacja jest taka, że pierwszą imprezą, w której będziemy ścigali się na poważnie, będą zimowe mistrzostwa Polski. Mamy siedem miesięcy, ale nie możemy tego czasu zmarnować - zapewnił.

Zaznaczył, że ze względu na epidemię na zgrupowaniu panują wyjątkowe środki ostrożności. M.in. zawodnicy nie mogą pożyczać sobie sprzętu, korzystać z cudzych bidonów, poza pływalnią mają często dezynfekować ręce, zakrywać usta i nos, zachowywać społeczny dystans. Uczestników zgrupowania podzielono na grupy treningowe. Szkoleniowcy zaś nie mogą używać nie swoich gwizdków oraz stoperów.
picture

Foto: Eurosport

Wakacje już mieli

Główny trener kadry Robert Brus ocenił, że po ośmiu tygodniach przerwy i treningów jedynie na lądzie, pierwsze dni na basenie dla jego podopiecznych okazały się trudne.
- Część zawodników była wcześniej w Spale i oni powoli wracają już do formy. Pozostałym, którzy są z nami w Łodzi, jest nieco trudniej wejść w trening. Ze względu na brak imprez mamy większy spokój, lecz z drugiej strony zawsze dobrze jest pokazać zawodnikowi cel i miejsce, do którego musi zmierzać. Dlatego mam nadzieję, że odbędą się grudniowe mistrzostwa Polski. Widzę jednak, że wszyscy są zmobilizowani i jak sami mówią, już mieli wakacje, a teraz chcą ciężko pracować - przekonywał Brus.

Kadra pływaków będzie trenować w Łodzi do końca czerwca. Pozostała grupa reprezentantów - w tym m.in. Alicja Tchórz i Konrad Czerniak - przebywa w Centralnym Ośrodku Sportu w Wałczu.
Autor: dasz / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama