Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Jewgienij Ryłow wziął udział w mistrzostwach Rosji. Mimo dyskwalifikacji - Pływanie

Emil Riisberg

26/04/2022, 19:49 GMT+2

Jewgienij Ryłow nie daje o sobie zapomnieć. Rosyjski pływak, zdyskwalifikowany przez światową federację na dziewięć miesięcy za udział w wiecu poparcia Władimira Putina na stadionie Łużniki, wystąpił w krajowych mistrzostwach. Sprawą już zajęły się władze FINA (Światowej Federacji Pływackiej).

Foto: Eurosport

Dochodzenie wszczęto w poniedziałek. Ma ono na celu wyjaśnienie, czy dwukrotny mistrz olimpijski i wielokrotny medalista mistrzostw świata w miniony weekend złamał przepisy zakazujące mu występów w oficjalnych zawodach na pływalni w najbliższych dziewięciu miesiącach.

Jewgienij Ryłow złamał przepisy?

"FINA zdaje sobie sprawę, że pan Ryłow w ten weekend brał udział w mistrzostwach Rosji i rozpoczęła wewnętrzne śledztwo, aby ustalić, czy złamane zostały sankcje lub przepisy. Wyniki ogłosimy w stosownym czasie" – przekazała federacja telewizji CNN.
Zawodnika broni prezydent Rosyjskiej Federacji Pływackiej Władimir Salnikow. W rozmowie z tamtejszą stacją Match TV stwierdził, że mistrzostwa Rosji nie będą zaliczane do zawodów FINA.
Światowa federacja nałożyła na Ryłowa dyskwalifikację 21 kwietnia. Była to kara za jego udział w wiecu upamiętniającym ósmą rocznicę przyłączenia Krymu do Rosji i będącym poparciem dla obecnej rosyjskiej agresji na Ukrainę.
W marcowym wydarzeniu na Łużnikach uczestniczyli również m.in. byli łyżwiarze figurowi Wiktoria Sinicyna, Nikita Kacałapow, Jewgienia Tarasowa i Władimir Morozow, biegacz narciarski Aleksander Bolszunow oraz gimnastyczki - bliźniaczki Dina i Arina Aweriny.

FINA zmieniła stanowisko w kwestii startów pływaków z Rosji i Białorusi

Ryłow, złoty medalista olimpijski z Tokio na 100 i 200 m stylem grzbietowym, już wcześniej zapowiedział, że nie wystartuje w zaplanowanych na 18 czerwca mistrzostwach świata. Jego nieobecność miała być wyrazem wsparcia dla rosyjskich sportowców, którym odebrano prawo występów w innych dyscyplinach.
Pierwotnie FINA była jedną z niewielu federacji, które dopuściły do startów zawodników z Rosji i Białorusi. Stanowisko co do ich obecności w mistrzostwach świata zmieniła dopiero po deklaracji Ryłowa. W tym roku w Budapeszcie zabraknie zatem wszystkich pływaków z państw odpowiedzialnych za atak na Ukrainę. W czwartek federacja rozszerzyła karę na wszystkie jej imprezy w 2022 roku.
Autor: br/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama