Vive pokonało Rhein Neckar-Loewen 36:30 i jest w 1/4 Ligi Mistrzów

Pierwsze spotkanie 1/8 finału kielczanie wygrali w ubiegłą sobotę 41:17, ale okoliczności meczu były dość kuriozalne. Na tamten dzień niemiecka ekipa miała zaplanowany także mecz ligowy i w skutek konfliktu między niemiecką a europejską federacją do Kielc przyjechały trzecioligowe rezerwy Loewen. Do tego osłabione i na parkiet wybiec musieli trenerzy Andre Bechtold i Patrick Jahnke.

Skończyło się pogromem i kwestia awansu była rozstrzygnięta już w połowie rywalizacji.

Na rewanż najlepsza polska drużyna wybiegła wyraźnie rozkojarzona. Zaczęło się od 0:3 i szybkiego czasu dla Tałanta Dujszebajewa, ale to na niewiele się zdało. Vive było nieskuteczne w ataku, a w obronie nie potrafiło znaleźć sposobu na rozpędzonych rywali. Strata ciągle rosła, aż w końcu osiągnęła siedem bramek.

I wtedy w grze Loewen coś się załamało, a Vive zaczęło się budzić. Już końcówka pierwszej połowy wyglądała zdecydowanie lepiej i do przerwy polska drużyna miała już tylko dwa gole mniej.

Po zmienia stron był to już inny mecz. Mistrzowie Polski zdecydowanie dominowali. Bramkę zamurował Sławomir Szmal, a ofensywna wreszcie była bezlitosna. Skończyło się bardzo przekonującym zwycięstwem 36:30.

W 1/4 finału LM na Vive czeka już Paris Saint-Germain.

Rhein-Neckar Loewen - Vive 30:36 (18:16)

Rhein-Neckar Loewen: Mikael Appelgren, Andreas Palicka – Andre Schmid 8, Jerry Tollbring 5, Filip Taleski 4, Rafael Baena 3, Mads Larsen 3, Harald Reinkind 3, Kim Ekdahl du Rietz 3, Alexander Petersson 1, Gudjon Sigurdsson, Bogdan Radivojevic, Hendrik Pekeler, Patrick Groetzki.

PGE VIVE Kielce: Sławomir Szmal, Miłosz Wałach – Michał Jurecki 5, Alex Dujshebaev 5, Julen Aginagalde 4, Karol Bielecki 4, Krzysztof Lijewski 4, Dean Bombac 4, Manuel Strlek 3, Mateusz Jachlewski 2, Blaz Janc 2, Mariusz Jurkiewicz 1, Marko Mamić 1, Darko Djukić 1, Mateusz Kus.

Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl