Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Szwajcaria - Polska: wynik meczu - mistrzostwa Europy w piłce ręcznej

Emil Riisberg

12/01/2020, 17:15 GMT+1

Po dwóch meczach Polacy mają już tylko iluzoryczne szanse na awans do drugiej rundy mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Po porażce ze Słowenią Biało-Czerwoni nie dali rady Szwajcarii, przegrywając 24:31. Katem polskiej drużyny okazał się Andy Schmid, zdobywca 15 bramek.

Foto: Eurosport

W pierwszym meczu mistrzostw skazywani na pożarcie Polacy postawili się Słoweńcom, ulegając im tylko 23:26. Zdecydowanie gorszą wiadomością była strata Przemysława Krajewskiego. Lewoskrzydłowy Wisły Płock w spotkaniu ze Słowenią nabawił się kontuzji kolana, która wykluczyła go z dalszej rywalizacji na ME. W jego miejsce do składu selekcjoner Patryk Rombel dokooptował Jan Czuwara z Górnika Zabrze.
Szwajcarzy na początek mistrzostw zostali rozgromieni 21:34 przez Szwedów. Nie był to jednak prawdziwy obraz kadry Helwetów i rozmiary porażki należało rozpatrywać w kategoriach wpadki.

Dobrze tylko na początku

Polacy obiecująco rozpoczęli mecz w Goeteborgu. Po celnym rzucie Piotra Chrapkowskiego prowadzili 3:1. Co ciekawe, gracz SC Magdeburg przerwał serię ośmiu spotkań bez gola.
Niestety, szybko do głosu doszli rywale, u których prym wiódł rewelacyjny Andy Schmid. 36-latka wspomagał Roman Sidorowicz, były reprezentant Polski U-20. Szwajcarzy zdołali odskoczyć na dwie bramki. Wynik mógł być gorszy dla Polaków, ale w naszej bramce bardzo dobrze spisywał się Adam Morawski. Po pierwszej połowie Szwajcarzy prowadzili 14:12.
Największą bolączką Polaków w przed przerwą była bardzo słaba gra w przewadze.

Schmid nie do zatrzymania

Drugą partię Biało-Czerwoni rozpoczęli od… kary dwóch minut dla Chrapkowskiego. Po rzucie z dystansu Schmida Szwajcarzy odskoczyli na trzy trafienia. Polacy natomiast marnowali dogodne sytuacje. Pierwszą bramkę po przerwie zdobył Szymon Sićko dopiero w siódmej minucie.
Nie doczekaliśmy się polskiego zrywu i Szwajcarzy spokojnie utrzymywali bezpieczną przewagę. Ostatecznie wygrali 31:24, a zawodnikiem meczu zasłużenie został wybrany Schmid, na którego Polacy nie znaleźli recepty. 36-latek mecz zakończył z 15 trafieniami.
W drugim niedzielnym spotkaniu grupy F Szwecja uległa w Goeteborgu Słowenii 19:21 (9:10). To sprawiło, że Biało-Czerwoni zachowali iluzoryczne szanse na awans do drugiej rundy mistrzostw Europy.
Szwajcaria - Polska 31:24 (14:12)
Szwajcaria: Bringolf, Portner 2 – Schmid 15, von Deschwanden, Sidorowicz 3, Rubin 2, Maros, Kuettel, Raemy 1, Lier 5, Gerbl 1, Tominec, Milosević 1, Meister 1, Svajlen, Roethlisberger.
Polska: Morawski, Kornecki – Łangowski 1, Sićko 5, Olejniczak 2, Chrapkowski 2, Kondratiuk 1, Pilitowski, Przybylski 2, Majdziński 4, Jarosiewicz 1, Moryto 3, Bondzior, Gębala 3, Syprzak, Dawydzik.
Autor: Kali / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama