PSG - Łomża Vive Kielce: Wynik meczu i relacja - Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych

Zawodnicy z Kielc do spotkania w Paryżu podchodzili rozochoceni dotychczasową dyspozycją. Wynikała ona nie tylko z osiąganych wyników, ale także z prezentowanego, efektownego stylu.

Przed wylotem do Stade Pierre de Coubertin byli nie tylko pewnymi, zdecydowanymi liderami grupy B najlepszych rozgrywek na kontynencie, ale mieli za sobą w nich też sześć kolejnych zwycięstw. W tym dwa po szalonych i przepięknych spotkaniach z broniącą tytułu Barceloną.

Rywalizacja z trzecią drużyną poprzedniego sezonu nie miała więc ich prawa deprymować. Oczywiście gospodarze też ani myśleli się poddać.

Głęboką chęć zrewanżowania się za porażkę 33:38 z października udowodniali już od pierwszych minut, w których całkowicie zdominowali przebieg rywalizacji w paryskiej hali.

Dowodzeni przez trafiającego seryjnie rzuty karne Mikkela Hansena (ogółem siedem goli) prowadzili wysoko, szybko i zdecydowanie. Po pierwszym kwadransie na tablicach widniał rezultat 9:4, a w pewnym momencie tej części gry już nawet 13:7.

Łomża Vive była jednak w stanie złapać w końcu właściwy rytm, a przy tym kontakt z miejscowymi. Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa grali ambitnie, drużynowo i mistrzów Francji mieli już właściwie na wyciągnięcie ręki. Po przecież w nie najlepszej pierwszej połowie przegrywali jedynie 14:16.

Choć kielczanie powoli wchodzili już coraz mocniej w mecz, wciąż nie byli w stanie osiągnąć wyniku remisowego, niedostępnego dla nich już od pierwszego gola PSG. Dodatkowo szybko, bo w piątej minucie drugiej części meczu kadrę polskiego zespołu znacząco osłabił Tomasz Gębala, który otrzymał czerwoną kartkę za groźny faul.

I ta personalna strata okazała się szpilką, która przebiła rosnący balon formy i oczekiwań mistrzów Polski. Choć jeszcze kilkukrotnie byli w stanie złapać paryżan na jedną stratę bramki, to wciąż doprowadzenie do remisu okazywało się dla nich zbyt trudne. A gdy gospodarze w końcu odskoczyli, to już na dobre.

Między innymi dzięki świetnej postawie Kamila Syprzaka (5 bramek) wygrali 32:27 i zemścili się za porażkę w Hali Legionów.

Liderem grupy B pozostaje jednak Łomża Vive, która kolejny mecz Ligi Mistrzów zagra w czwartek 9 grudnia w Porto. Transmisja w Eurosporcie i Eurosporcie w Playerze.

Paris Saint-Germain: Vincent Gerard 1, Yoan Genty - Mikkel Hansen 7, Nedim Remili 6, Kamil Syprzak 5, Luka Karabatic 3, Benoit Kounkoud 2, Luc Steins 2, Mathieu Grebille 2, Nikola Karabatic 1, Elohim Prandi 1, Adama Keita 1, Ferran Sole 1, Sadou Ntanzi, Dainis Kristopans, Henrik Toft Hansen.

Łomża Vive Kielce: Andreas Wolff, Mateusz Kornecki - Dylan Nahi 5, Szymon Sićko 5, Władysław Kulesz 4, Alex Dujshebaev 3, Arciom Karalek 2, Michał Olejniczak 2, Nicolas Tournat 1, Sigvaldi Gudjonsson 1, Branko Vujovic 1, Arkadiusz Moryto 1, Haukur Thrastarson 1, Igor Karacic 1, Muguel Sanchez-Migallon, Tomasz Gębala.

Autor: mb/po / Źródło: eurosport.pl