Polska - Hiszpania: wynik środowego meczu i relacja - MŚ piłkarzy ręcznych 2023 - Piłka ręczna

Polacy w fazie wstępnej zaliczyli dwie porażki i wygraną z najsłabszą w grupie Arabią Saudyjską. Do drugiej rundy przystąpili więc bez punktów, z małymi szansami na ćwierćfinał.

Hiszpanie - wicemistrzowie Europy, brązowi medaliści ostatnich igrzysk - byli w całkiem innym położeniu. Wszystko układało się zgodnie z ich planem, bo wcześniejsze trzy spotkania wygrali. Brak zwycięstwa w Krakowie przeciwko Biało-Czerwonym byłby sensacją.

Polacy wiedzieli, że nie mają nic do stracenia i z takim nastawieniem zaczęli mecz. W ataku grali z fantazją, pod swoją bramką przeciwstawili rywalom twardą obronę.

Pierwsze kilkanaście minut było wymianą ciosów. Hiszpanie w trudnych momentach mogli liczyć na trafienia Aleksa Dujshebaeva, w polskiej ekipie w tę rolę wcielił się Szymon Sićko.

Od wyniku 11:11 Hiszpanie zdobyli cztery kolejne trafienia i wydawało się, że w tym momencie przejęli kontrolę nad spotkaniem. Wtedy nastąpił jednak kolejny zwrot akcji, bo rywale natknęli się na mur w postaci polskiego bramkarza Mateusza Korneckiego.

W ostatnich trzech minutach zdołali pokonać go tylko raz. Skuteczni byli za to nasi zawodnicy. Dzięki bramkom Jana Czuwary, Piotra Jędraszczyka i Sićki na przerwę Polacy schodzili ze stratą jednego trafienia (15:16).

W pierwszych minutach drugiej połowy Biało-Czerwoni wciąż solidnie spisywali się w obronie. Niestety zaczęli często mylić się pod bramką rywali, nawet wtedy, gdy grali w przewadze. Nie pomagał im stojący między słupkami Gonzalo Perez de Vargas, wyprawiając momentami cuda.

To wszystko przełożyło się na wynik. Kwadrans przed końcem przewaga Hiszpanów wynosiła pięć bramek (23:18).

Polacy musieli wznieść się na wyżyny, powtórzyć zryw z pierwszej połowy. Mieli jeszcze więcej czasu niż wtedy. Walczyli. Na niespełna sześć minut przed końcem Arkadiusz Moryto trafił z karnego i było 22:24.

Doświadczeni rywale szybko odskoczyli na dwie bramki, potem nie zamierzali podkręcać tempa. Biało-Czerwoni jeszcze próbowali. Strat nie udało się jednak odrobić. Ostateczny wynik to 27:23 dla Hiszpanii.

Awans do ćwierćfinału uzyskają dwie najlepsze drużyny z grupy. Polakom pozostały do rozegrania dwa spotkania - w piątek z Czarnogórą i w niedzielę z Iranem. Hiszpania zagra jeszcze z Francją i Słowenią.

Polska - Hiszpania 23:27 (15:16)

Polska: Mateusz Kornecki, Adam Morawski – Michał Daszek, Piotr Jędraszczyk 4, Michał Olejniczak 2, Krzysztof Komarzewski, Patryk Walczak, Bartłomiej Bis 2, Szymon Sićko 7, Ariel Pietrasik, Jan Czuwara 3, Arkadiusz Moryto 5, Przemysław Krajewski, Maciej Gębala, Szymon Działakiewicz, Tomasz Gębala.

Hiszpania: Gonzalo Prezez de Vargas, Rodrigo Corrales - Ignacio Pecina, Jorge Maqueda, Angel Fernandez 4, Alex Dujshebaev 4, Ferran Sala 2, Adrian Fiqueras 4, Imanol Garcianada, Joan Canellas 3, Agustin Casado 1, Gedeon Guardiola 2, Pol Valera 2, Migiel Sanchez, Daniel Dujshebaev 2, Kauldi Odriozola 3.

Autor: TG/po / Źródło: eurosport.pl