Piłka ręczna. Bracia Nikola i Luka Karabatić staną przed sądem

Na razie nie wiadomo, kiedy proces się rozpocznie. Obrońca braci mecenas Michael Carron przewiduje, że termin wokandy zostanie wyznaczony za kilka miesięcy.

Sprawa będzie dotyczyła obstawiania wyniku meczu Montpellier - Cesson-Rennes, który odbył się 12 maja 2012 roku.

W tym spotkaniu drużyna Montpellier, która zapewniła sobie już wcześniej tytuł mistrza kraju, niespodziewanie przegrała z rywalem broniącym się przed spadkiem 28:31. Francuski wymiar sprawiedliwości uznał, że wynik został ustawiony przez grupę zawodników, którzy uczestniczyli w zakładach bukmacherskich.

W trakcie dochodzenia przesłuchano 16 osób podejrzanych o udział w oszustwie na szkodę prowadzącej zakłady firmy Francaise des Jeux. Miało ono przynieść zawodnikom lub ich bliskim 252 tys. euro zysku.

Pod koniec marca 2013 roku Francuska Federacja Piłki Ręcznej (FFHB) uznała, że Nikola Karabatić i jego młodszy brat Luka wraz z kolegami z drużyny są winni. Zostali ukarani przez komisję dyscyplinarną ligi zawieszeniem na sześć meczów za udział w ustawieniu wyniku meczu objętego zakładami bukmacherskimi. Jak podkreślono w komunikacie, to była maksymalna kara określona w przepisach sportowych francuskiej ligi piłki ręcznej.

Kilka dni później kara została jednak anulowana. Sąd Odwoławczy FFHB uznał, że istnieją wątpliwości, czy Karabatić, podobnie jak zamieszani w skandal Słoweniec Dragan Gajić i Tunezyjczyk Issama Tej, dopuścili się przewinienia dyscyplinarnego i anulował karę. Karabatić nie wystąpił w tym meczu z powodu kontuzji.

Teraz sprawa wraca na wokandę, pojawiły się nowe dowody. - Będę występował o uniewinnienie mojego klienta - zapowiada Carron.

Oskarżonym grozi kara do pięciu lat więzienia oraz grzywny.

Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP