Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Orlen Wisła Płock - GOG Gudme: wynik i relacja - Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych 2022/23

Emil Riisberg

29/09/2022, 18:25 GMT+2

Udany występ zespołu Orlen Wisły w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Wicemistrzowie Polski podejmowali w czwartek mistrza Danii GOG Gudme i zwyciężyli po emocjonującym meczu 31:27 (17:14).

Foto: Eurosport

Po dwóch kolejkach rozgrywek Ligi Mistrzów Orlen Wisła zajmowała piąte miejsce w tabeli grupy A, z dorobkiem dwóch punktów. Płocczanie pokonali na inaugurację FC Porto 27:23, a potem ulegli PSG w Paryżu 33:37. Z kolei czwartkowi rywale płocczan wygrali z PPD w Zagrzebiu 31:27 i zremisowali u siebie z Dinamem Bukareszt 38:38.

Wisła Płock lepsza do przerwy

Przed spotkaniem z GOG w Płocku panowały dobre nastroje.
- W ostatnich trzech latach dwukrotnie spotykaliśmy się z tą drużyną. W naszej hali zawsze wygrywaliśmy - przypominał dyrektor sportowy Wisły Adam Wiśniewski.
Wszyscy zdawali sobie jednak sprawę, że zwycięstwo z mistrzem Danii nie będzie proste. Ewentualna strata punktów mogła być też kluczowa w perspektywie awansu do dalszej fazy rozgrywek. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie.
Na początku meczu goście objęli prowadzenie 2:0. Autorem kapitalnego trafienia był duński szczypiornista Morten Olsen.
Jako pierwszy dla Wisły trafił Rosjanin Dmitrij Żytnikow. Płocczanie mieli jednak spore problemy z punktowaniem, bo w duńskiej bramce świetnie spisywał się reprezentant Szwecji Tobias Thulin. Dzięki jego udanym interwencjom przyjezdni mogli cieszyć się z wyniku 5:2.
Gospodarze musieli wziąć się do pracy, uszczelnili obronę i w końcu zaczęli wykorzystywać akcje w ataku. Po bardzo dobrym fragmencie gry i trafieniu Siergieja Kosorotowa Nafciarze objęli prowadzenie 7:5 w 13. minucie.
Od tego momentu gra była bardzo wyrównana i toczyła się zazwyczaj bramka za bramkę. Goście potrafili wykorzystać też słabszy moment gry miejscowych i na 10 minut przed przerwą doprowadzili do stanu 10:10.
Wisła potrafiła dobrze odpowiedzieć, świetnie broniła i na rezultaty nie trzeba było czekać. Po trafieniu Tina Lucina wygrywała 14:12, a po kontrze Przemysława Krajewskiego wyszła na prowadzenie 16:13. Do przerwy prowadziła 17:14.

Walka z obu stron

Po zmianie stron płocczanie zwiększyli tempo. Już po trzech minutach gry objęli prowadzenie 19:15. Nafciarze mocno bronili, a w ataku utrzymywali szybkie tempo rozegrania. Po rzucie Czecha Tomasa Pirocha prowadzili 21:16.
Miejscowi pozwalali sobie także na fajerwerki techniczne, jak wtedy, gdy po kapitalnej kombinacji na pustą bramkę rzucał Michał Daszek.
Kilkubramowe prowadzenie Wisły utrzymywało się przez dłuższy czas. Oba zespoły twardo walczyły, ale nie potrafiły zmienić sytuacji. W pewnym momencie błysnął bramkarz gości Thulin, który aż trzykrotnie powstrzymał na skrzydle Lovro Mihicia. 10 minut przed końcem Wisła prowadziła 25:23.
Do końca spotkania gra toczyła się cios za cios. Bardzo ważną interwencją popisał się chorwacki bramkarz Wisły Kristian Pilipović, który przy stanie 27:25, w 55. minucie, obronił rzut karny. Chwilę później z linii siedmiu metrów nie pomylił się Kosorotow. Z drugiej strony karnego przestrzelił Emil Madsen i płocczanie mogli raz jeszcze odetchnąć z ulgą.
Do końca spotkania Wisła wykonała kapitalną pracę w defensywie. W ataku trafili Tin Lucin oraz Żytnikow i wygrana miejscowych stała się faktem. Ostatecznie wicemistrzowie Polski zwyciężyli 31:27 i zainkasowali bardzo cenne dwa punkty.
Orlen Wisła Płock - GOG Gudme 31:27 (17:14)
Orlen Wisła: Kristian Pilipovic – Michał Daszek 1, Tin Lucin 7, Tomas Piroch 4, Abel Serdio 4, Leon Susnja, Daniel Sarmiento 1, Przemysław Krajewski 2, Gonzalo Perez 3, Mirad Terzić, Lovro Mihić 1, Dmitry Żytnikow 4, Sergiej Kosorotow 4.GOG: Matthias Dorgelo, Tobias Thulin – Simon Pytlick 6, Henrik Kajobsen, Jerry Tollbring 6, Emil Madsen 4, Lukas Jorgensen 2, Lauritz Leger 1, Oskar Rasmussen 2, Anders Zachariassen 1, Nejc Cehte, Morten Olsen 5.
Autor: dasz/br / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama