Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Mistrzostwa świata w piłce ręcznej mężczyzn 2021 - Patryk Rombel i Tomasz Gębala przed turniejem w Egipcie

Emil Riisberg

11/01/2021, 17:10 GMT+1

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej znajduje się na ostatniej prostej przed mistrzostwami świata w Egipcie. Biało-Czerwoni są już spakowani na turniej, a w piątek rozegrają pierwszy mecz w grupie B z Tunezją. - Między zawodnikami jest chemia, co daje nadzieję na dobry wynik - wyznał trener kadry Patryk Rombel.

Foto: Eurosport

Dobrym prognostykiem dla polskiego zespołu były dwa zwycięstwa nad Turcją w eliminacjach mistrzostw Europy 2022 odniesione krótko przed MŚ. W środę podopieczni Rombla wygrali na wyjeździe 29:24, a w sobotę w płockiej Orlen Arenie 35:24.

- To bezcenne punkty. Mecze z takimi rywalami jak Turcy są bardzo trudne, bo przeciwnicy nie mają nic do stracenia. Cieszy fakt, że jesteśmy drużyną i potrafimy sobie pomóc w trudnych sytuacjach - podsumował trener Rombel. Jednocześnie zapewnił, że błędy z tych spotkań zostaną wyeliminowane.

"Wygrać kolejne mecze"

W pierwszej fazie grupowej mistrzostw świata Polska zmierzy się z Tunezją (15 stycznia), potem z Hiszpanią (17), a na koniec z Brazylią (19).
- Naszym celem jest wygrać kolejne mecze. Nie chcemy z góry mówić o wyjściu z grupy, bo uważam, że stawianie wysoko poprzeczki nie jest dobrym sposobem na mobilizację zawodników - przyznał selekcjoner.
Przed rokiem, patrząc na reprezentację Polski, mało kto wierzył, że uda się z tych młodych zawodników stworzyć mocną drużynę. Zdaniem Rombla dziś można powiedzieć, że zespół już jest. W sumie przetestowanych zostało 45 szczypiornistów. Potem tę grupę zmniejszono do 35, a do Turcji poleci 20.
- Widać chemię między zawodnikami. Drużyna jest bardzo młoda, ale wierzę, że w młodości siła. Mogę zapewnić, że u wszystkich widać rozwój i chęć wygrywania. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że czeka nas mnóstwo pracy. Czasu było niewiele, stąd nasza decyzja, że nie dajemy drużynie wolnego w ostatnich dniach roku - wyjaśnił Rombel.
picture

Foto: Eurosport

"Nikt nam nic nie da"

O ambitnych planach mówi jeden z liderów polskiej kadry Tomasz Gębala.
- Teraz zaczyna się zabawa, czyli to, co jest najważniejsze w życiu sportowca - duża impreza. Jedziemy do Egiptu grać jak najdłużej i jak najlepiej, wygrywać mecze. Nikomu nie zabraknie motywacji. Ciężko pracowaliśmy na każdym treningu - zauważył zawodnik Łomża Vive Kielce.
Gębala ma na koncie 29 rozegranych spotkań w kadrze, w których strzelił 93 gole. Jako podstawowy rozgrywający drużyny stanie przed wielką szansę, by powiększyć ten dorobek.
- Teraz nie chodzi o to, żeby wygrać Puchar Prezydenta, bo taki tytuł już mamy. Teraz chodzi o coś więcej, kierowanie się na szczyt. Będzie to bardzo trudne, bo wszystko musimy wywalczyć na parkiecie, nikt nam nic nie da. Jesteśmy często tym słabszym zespołem, ale chcemy pojechać na turniej i pokazać, że potrafimy sprawiać niespodzianki - zapowiedział reprezentant kraju.

Niewygodni rywale

Zadanie stojące przed Polakami na pewno nie jest łatwe, a rywale wymagający.
- Z Tunezją i Brazylią nie spotykaliśmy się na dużych imprezach, na parkiet wybiegną zawodnicy, z którymi nigdy nie rywalizowaliśmy - zauważył Gębala. - Grają inaczej w piłkę ręczną niż w Polsce, Niemczech czy w Lidze Mistrzów. Musimy być gotowi, że mogą nas zaskakiwać. Zresztą Hiszpania też gra niekonwencjonalnie. Musimy być skupieni, czekają nas na pewno trudne mecze. Jeśli chcemy liczyć się na arenie międzynarodowej, to z takimi zespołami jak Tunezja czy Brazylia musimy wygrywać, a z takimi jak Hiszpania powinniśmy powalczyć. To są czołowe drużyny na swoich kontynentach i trzeba stanąć z nimi do walki, żeby coś osiągnąć - podkreślił kadrowicz.
Jego zdaniem najmocniejszą stroną drużyny polskiej jest zespołowość. - Musimy walczyć razem. To nasza siła, z której będziemy czerpać motywację i zaangażowanie. Trzeba walczyć i dawać z siebie wszystko - zakończył.
Polska reprezentacja pojedzie na mundial dzięki przyznanej jej "dzikiej karcie". W dniach 13-31 stycznia w turnieju rywalizować będą 32 drużyny. Tytułu mistrzowskiego bronią Duńczycy.
Autor: dasz / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama