Medaliści mistrzostw świata wróżą sukces kadrze

Brazylia - Polska na MŚ piłkarzy ręcznych
Video: Getty Imagess Brazylia - Polska na MŚ piłkarzy ręcznychBrazylia - Polska na MŚ piłkarzy ręcznychzobacz więcej wideo »Fantastyczny kontratak w wykonaniu Polaków w starciu z Turcją
Video: Eurosport Fantastyczny kontratak w wykonaniu Polaków w starciu z TurcjąZobacz świetną interwencję Piotra Wyszomirskiego, która napędziła kontrę zakończoną bramką rzuconą przez Dawida Dawydzika. Po tej akcji Polacy prowadzili z Turcją 5:4 w meczu eliminacji do mistrzosw Europy 2022.zobacz więcej wideo »Polska na prowadzeniu po 1. połowie starcia z Turcją w...
Video: Eurosport Polska na prowadzeniu po 1. połowie starcia z Turcją w...Po 30 minutach rywalizacji Polacy prowadzili 15:12 w starciu z Turcją w meczu eliminacji do mistrzostw Europy 2022 w piłce ręcznej mężczyzn. Zobacz ostatnią akcję tej połowy.zobacz więcej wideo »Skrót meczu Turcja - Polska w eliminacjach do ME 2022 w piłce...
Video: Eurosport Skrót meczu Turcja - Polska w eliminacjach do ME 2022 w...Polska pokonała Turcję 29:24 w meczu eliminacji do mistrzostw Europy 2022 w piłce ręcznej mężczyzn. Zobacz skrót tego spotkania.zobacz więcej wideo »Tunezja - Polska w mistrzostwach świata Egipt 2021
Video: Getty Images Tunezja - Polska w mistrzostwach świata Egipt 2021Tunezja - Polska w mistrzostwach świata Egipt 2021zobacz więcej wideo »Polska - Hiszpania
Wielokrotni reprezentanci Polski w piłce ręcznej Damian Wleklak i Bartłomiej Jaszka bardzo pozytywnie oceniają postawę swoich młodszych kolegów po fachu na turnieju w Egipcie. Obaj uważają, że Biało-Czerwoni mogą powalczyć o najwyższe cele. - Wierzę, że jesteśmy w stanie rywalizować z najlepszymi – powiedział Wleklak.
W grupie mistrzostw świata Polacy pokonali Tunezję 30:28, ulegli Hiszpanii 26:27 oraz rozgromili, głównie dzięki świetnej postawie w drugiej połowie, Brazylię 33:23. Z dorobkiem dwóch punktów awansowali do kolejnej fazy turnieju.
"Coś zaskoczyło"
- Wiele osób zapewne sądziło, że nie wyjdziemy z grupy, która wcale nie była lekka, łatwa i przyjemna – ocenia Wleklak. - Nasi przeciwnicy, w przeciwieństwie do nas, grali dwa lata temu na mistrzostwach świata w Danii i Niemczach. Hiszpania, notabene aktualny mistrz Europy, była wówczas siódma, Brazylia dziewiąta, a Tunezja 12. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony zwłaszcza świetnym występem przeciwko Brazylii, którą wręcz zdeklasowaliśmy – analizuje.
- Jasne było, że ten zespół ma potencjał – mówi z kolei Jaszka. - Przecież są tam zawodnicy, którzy na co dzień grają na najwyższym poziomie w Wiśle Płock, w Kielcach, czy w niemieckiej Bundeslidze. Ogrywają się w mocnych ligach i do tego rywalizują w europejskich pucharach. Potencjał więc był i pozostawało tylko czekać, kiedy to wypali. Sparingi nie były żadnym odniesieniem, bo to tylko sparingi. Nie wskazywały, że może to się stać teraz, ale właśnie teraz coś zaskoczyło. Pozostaje tylko się cieszyć i liczyć na więcej –dodaje trener MMTS Kwidzyn.
Kluczowy mecz z Węgrami
W drugiej fazie Biało-Czerwoni zmierzą się najpierw z Urugwajem, później z Węgrami i na koniec czeka ich spotkanie z Niemcami. Jaszka przyznał, że jest spokojny o wynik czwartkowego spotkania z ekipą z Ameryki Południowej, ale później Polskę czekają trudne wyzwania.
- Węgrzy i Niemcy mają zawodników, którzy grają w najlepszych klubach i ligach Europy. Są praktycznie na każdej większej imprezie i nie brakuje im ogrania. Nie obstawię, że przegramy, ale też, że wygramy z tymi zespołami. Sport jest nieobliczalny i wszystko może się zdarzyć – zauważa Jaszka.
- Dotychczasowe spotkania pokazały, że jesteśmy w stanie rywalizować z najlepszymi i walczyć o coś więcej niż tylko awans z grupy – twierdzi Wleklak. - Sytuacja wyjściowa jest dobra i wszystko mamy w swoich rękach. Kluczowe znaczenie, bo wygrana w czwartek z Urugwajem to obowiązek, będzie miała sobotnia konfrontacja z Węgrami. Czeka nas niezwykle trudny mecz. Jeśli jednak odniesiemy zwycięstwo, to w poniedziałek zagramy spotkanie o wszystko z Niemcami, którzy w Egipcie nie grają w najsilniejszym składzie – zauważa brązowy i srebrny medalista mistrzostw świata z 2007 i 2009 roku.
Jaszka zwraca jeszcze uwagę, że absolutnie nie należy przed drugą fazą mistrzostw sugerować się wynikami pierwszej rundy grupowej. To, że Madziarzy pokonali Niemców nie oznacza, że nasi zachodni sąsiedzi będą łatwiejszym przeciwnikiem.
- Węgrzy wygrali tylko jednym golem, a to jest praktycznie nic. Nie można powiedzieć, że ten mecz będzie trudniejszy, a później mamy łatwiej. Absolutnie nie. Czekają nas dwa bardzo trudne spotkania, ale nie jesteśmy bez szans. Aby zdobywać medale, trzeba wygrywać z silnymi przeciwnikami – podsumowuje brązowy medalista MŚ z 2009 roku w Chorwacji.
"Wtedy najgorsza potrawa smakuje wyśmienicie"
Wleklak podkreśla, że siłą drużyny narodowej jest wyrównany skład. Uważa też, że obecni reprezentanci mogą nawiązać do sukcesów kadrowiczów z jego pokolenia.
- Ten wózek ciągną zawodnicy występujący na co dzień w Kielcach, czyli Szymon Sićko, Michał Olejniczak, Tomasz Gębala i Arkadiusz Moryto, ale swoją robotę wykonali także bramkarze. Świetnie spisuje się Maciej Gębala, a w meczu z Brazylią znakomicie radził sobie wchodzący z ławki Maciej Majdziński. Widać, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra, ale tak jest zawsze, kiedy się wygrywa. Wtedy najgorsza potrawa smakuje wyśmienicie – zauważa Wleklak.
- Myślę że nikt, a ja na pewno, nie chce żyć tylko wspomnieniami. Wszyscy czujemy głód sukcesów. Ci zawodnicy mają określone ambicje, chcą się pokazać oraz napisać i budować swoją historię. Wierzę, że okażą się naszymi godnymi następcami i z całego serca życzę, aby udało im się osiągnąć więcej niż nam –mobilizuje młodszych kolegów wielokrotny reprezentant Polski.