Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej 2022: wynik i relacja - z finału Euro

Skandynawski finał odbył się już po raz piąty w historii, chociaż piłkarki ręczne Danii na walkę o złoto musiały poczekać aż 18 lat. Po raz ostatni miały taką szansę w 2004 roku, ale wówczas uległy reprezentantkom sąsiedniego kraju.

Norweżki, które w dorobku mają już osiem wygranych Euro, ostatni raz po tytuł sięgnęły przed dwoma laty. W rozgrywanym na Bałkanach turnieju broniły wywalczonego wówczas trofeum. Możliwość walki o dziewiąte złoto otworzyły sobie po wysokim zwycięstwie 28:20 nad Francuzkami.

Dunki tym razem do finału awansowały po pokonaniu Czarnogóry, a w całej imprezie przegrały tylko pierwsze spotkanie w rundzie wstępnej ze Słowenią.

Nad rywalkami miały psychologiczną przewagę, już raz bowiem pokonały Norweżki w tej imprezie. Na zakończenie fazy grupowej wygrały 31:29.

Tę przewagę piłkarki ręczne Danii postanowiły wykorzystać, od początku narzucając rywalkom własne warunki gry. Szybko wyszły na prowadzenie, a później cały czas konsekwentnie uciekały Norweżkom, chociaż te starały się każdym możliwym sposobem utrudniać rywalkom zadanie. W pierwszej połowie Czerwono-Białe zdołały sobie wypracować nawet pięciobramkową przewagę.

Pierwszą połowę meczu walczące o czwarty w historii tytuł reprezentantki Danii zakończyły prowadzeniem 15:12.

Początek drugiej połowy to mozolna walka Norweżek o odrobienie strat. Obrończynie tytułu kilka razy były blisko wyrównania, ale ich rywalkom sprzyjało szczęście. Obijanie poprzeczki i słupków sprawiło, że nieco szybciej grające w drugiej części meczu Norweżki zdołały odrobić tylko dwa punkty.

Głodne czwartego tytułu piłkarki ręczne Danii nie zamierzały przeciwniczkom ułatwiać zadania. Kapitalnie grające w obronie i świetnie atakujące wciąż trzymały bardziej utytułowane rywalki na dystans.

Dziesięć minut przed końcem gra rozpoczęła się od nowa. Norweżki w końcu wyrównały.

Zwietrzyły szansę i poszły za ciosem. W końcu, siedem minut przed końcem, po raz pierwszy wyszły na prowadzenie.

Dunki, mimo że prowadziły niemal przez całe spotkanie, w końcówce zupełnie się pogubiły. Rywalki wykorzystały swoje doświadczenie i powiększyły przewagę do dwóch bramek, pilnując prowadzenia do ostatnich sekund.

Sięgnęły po dziewiąty tytuł, wygrywając 27:25.

Brązowy medal Euro wywalczyły wcześniej piłkarki ręczne Czarnogóry, które pokonały Francję również 27:25.

Autor: macz/twis / Źródło: eurosport.pl