Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

ME piłkarek ręcznych 2022. Kontrowersje z meczu Hiszpania - Niemcy. Co się stało? [WIDEO]

Emil Riisberg

10/11/2022, 13:35 GMT+1

Końcówka spotkania mistrzostw Europy piłkarek ręcznych pomiędzy Hiszpanią a Niemcami (23:21) miała niespotykany scenariusz. W meczu padł wynik eliminujący Biało-Czerwone z dalszej gry w turnieju. I być może nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie kontrowersyjne zachowania poszczególnych Iberyjek.

Foto: Eurosport

Przed ostatnim meczem fazy grupowej było jasne, że do kolejnej rundy z kompletem punktów awansowała reprezentacja Czarnogóry. O pozostałe dwa miejsca walczyły Polki, Niemki oraz Hiszpanki. Najtrudniejsza była w tym kontekście sytuacja Biało-Czerwonych, które musiały liczyć na korzystny wynik starcia Iberyjek z Niemkami.

Sytuacja w grupie determinowała wynik

Warto zaznaczyć, że Polki eliminowało jedynie zwycięstwo Hiszpanii różnicą dwóch trafień lub trzech, ale tylko przy rezultacie wyższym niż 23:20. I właśnie 23:20, czyli wynik dający jeszcze awans podopiecznym Arne Senstada, był na tablicy na minutę przed końcem meczu.
Należy jednak podkreślić, że Hiszpankom paradoksalnie nie zależało na wyższej wygranej. W przypadku małej tabeli pomiędzy trzema zainteresowanymi - przy wygranej większą różnicą bramek - Polki wyprzedziłyby bowiem Niemki, a zawodniczkom z Półwyspu Iberyjskiego w kolejnej fazie turnieju zaliczałoby się zero punktów za porażkę w bezpośrednim starciu z Biało-Czerwonymi.
Stąd zachowanie jednej z Hiszpanek, która wyrzuciła piłkę w powietrze, dając szansę rywalkom na zmniejszenie bezpiecznego w tej fazie spotkania prowadzenia. Stąd też brak obrony przy rzucie Xenii Smits na pół minuty przed końcem i radość Hiszpanki - dwie bramki przewagi były dla jej drużyny wymarzonym rezultatem.

Kuchta: Hiszpanki zadbały o własny interes

Do kolejnej fazy awansowały ostatecznie Hiszpanki oraz Niemki, eliminując reprezentację Polski. I choć dla wielu przebieg końcówki był co najmniej zastanawiający, to nieco inne spojrzenie na całą sytuację ma między innymi brązowy medalista olimpijski z Montrealu Zygfryd Kuchta.
- Hiszpanki w meczu z Niemkami zadbały o własny interes i trudno mieć o to pretensje. W finałowych minutach nie chciały wygrać wyżej. W takim przypadku przechodziłyby z Polkami do dalszej fazy, ale już bez punktów. Widać to było np. w akcji, gdy prowadziły trzema bramkami, a oddały nieprzygotowany rzut przez całe boisko. Wydaje mi się, że to było zrobione z rozmysłem. Wybrały najkorzystniejszą dla siebie opcję. Moim zdaniem mecz nie był ukartowany. Niemki też walczyły o wygraną - stwierdził.
Były szef Rady Trenerów Związku Piłki Ręcznej w Polsce podziela pogląd, że mecze ostatniej kolejki w grupach fazy wstępnej powinny być rozgrywane o tej samej porze. Przeszkodą mogą być jednak kłopoty organizacyjne z przygotowaniem drugiej hali dla zespołów z tej samej grupy.
Autor: rozniat / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama