Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Mariusz Jurkiewicz zerwał więzadła w kolanie

Emil Riisberg

07/05/2015, 19:26 GMT+2

Rozgrywający reprezentacji piłkarzy ręcznych i Wisły Płock Mariusz Jurkiewicz usłyszał diagnozę, która brzmi jak wyrok - zerwane więzadła i przynajmniej sześciomiesięczna przerwa w grze. - Chcę wrócić do formy i zagrać w mistrzostwach Europy w Polsce - przyznaje w rozmowie ze sport.tvn24 Jurkiewicz.

Foto: Eurosport

33-letni rozgrywający doznał kontuzji we wtorkowym meczu między Orlenem Wisłą Płock a Azotami Puławy. Halę opuścił na noszach. Następnego dnia poddał się zabiegowi rezonansu magnetycznego. Na wyniki czekał przez cały dzień. Wieści okazały się hiobowe.
- Miałem nadzieję, że to tylko więzadła poboczne i skończy się na kilku miesiącach przerwy. Operacja więzadeł krzyżowych to już jednak nie przelewki - martwi się Jurkiewicz.

Nie pierwszy raz

Zerwanie więzadeł to jedna z najpoważniejszych kontuzji sportowych. Niektórym zawodnikom nigdy nie udaje się po niej dojść do pełni sprawności. Przed Jurkiewiczem najpierw poważna operacja, a potem długa i żmudna walka o powrót do gry. Leczenie i pełna rehabilitacja przy takich urazach może potrwać nawet 8-10 miesięcy.
- Jak lekarze go "otworzą", to podejmą decyzję, jakie będzie dalsze leczenie - mówi wiceprezes SPR Wisła Płock Artur Zieliński. - Z doświadczeń przy takich kontuzjach wynika, że zawodnika czeka długie i bolesne, około 6-miesieczne leczenie, a potem długa rehabilitacja. Dziś nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy wróci na parkiet – twierdzi Zieliński.

Nie pierwsza taka kontuzja

Jurkiewicz wie, co go czeka, gdyż 10 lat temu miał już podobną kontuzję w drugiej nodze i długo starał się o pełne wyleczenie kolana.
- Wówczas wyszedłem z tego wszystkiego twardszy - wspomina reprezentant Polski. - Od dziś zaczynam ciężką pracę. Pamiętając o mistrzostwach Europy w Polsce, łatwiej mi będzie każdego ranka iść na rehabilitację. Marzę, by wystąpić w takiej imprezie przed własną publicznością. Do tego jeszcze daleka droga i jest kupa rzeczy do zrobienia. Ale będzie mi przyświecał jasny cel - zapewnia Jurkiewicz.
Występ naszego rozgrywającego podczas styczniowego czempionatu w Polsce stoi pod wielkim znakiem zapytania. Niewątpliwie jego absencja byłaby bardzo poważnym osłabieniem kadry.
Autor: dasz/twis / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama