Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Łomża Vive Kielce - Flensburg-Handewitt: wynik meczu i relacja - Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych 2021/22

Emil Riisberg

13/10/2021, 20:25 GMT+2

Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce wygrali 37:29 z zespołem Flensburg-Handewitt w czwartej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Fantastyczną grą popisali się szczególnie bramkarze gospodarzy oraz Szymon Sićko, który wszystkie dziewięć prób rzutu zakończył trafieniem do bramki gości.

Łomża Vive Kielce - Flensburg-Handewitt w Lidze Mistrzów

Foto: Eurosport

Wiele do udowodnienia mieli piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce podejmujący przed własną publicznością zespół Flensburg-Handewitt. Podopieczni Talanta Dujszebajewa potrzebowali nie tylko kolejnego zwycięstwa w rozgrywkach, by potwierdzić powrót do równej formy. Z gośćmi mieli do wyrównania rachunki z poprzedniego sezonu, gdy właśnie Flensburg pozbawił ich pierwszego miejsca w grupie.

Mocny początek Vive

Kielczanie zaczęli bardzo mocno, wychodząc od razu na trzybramkowe prowadzenie. I chociaż goście z każdą chwilą łapali właściwy sobie rytm, Łomża Vive nieznacznie powiększyła, a potem przez dłuższy czas utrzymywała przewagę.
Wicemistrzowie Niemiec szybko otrząsnęli się z początkowego odrętwienia i gra zrobiła się bardziej wyrównana. Zdobyta przez kielczan w pierwszych minutach zaliczka okazała się bezcenna. To goście musieli nieco bardziej ryzykować. Bramki Vive bronili jednak Andras Wolff i Mateusz Kornecki, którzy na zmianę popisywali się znakomitymi interwencjami.
Gospodarze znakomicie spisywali się też w ataku. Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 21:16. Autorem aż siedmiu bramek dla polskiego zespołu w pierwszych 30 minutach był Szymon Sićko.

Ważne zadanie na drugą połowę

Prowadzący pięcioma, a tuż po rozpoczęciu drugiej części meczu sześcioma bramkami kielczanie musieli tylko utrzymać koncentrację. I z tego zadania wywiązywali się znakomicie. Fenomenalnie broniący w tej fazie meczu Kornecki uniemożliwiał rywalom odrabianie przewagi. Polski zespół konsekwentnie ją za to powiększał. Po znakomitych akcjach Alexa Dujshebaeva i Dylana Nahiego przewaga gospodarzy wzrosła do siedmiu bramek.
Kwadrans przed końcem meczu tablica wyników wskazywała 29:21 dla Łomży Vive Kielce. Niesieni dopingiem własnej publiczności gospodarze nie zamierzali się zatrzymywać i skupiać na obronie wyniku. Świetnie konstruowany atak pozycyjny zdawał egzamin, nie było więc powodu, by z niego rezygnować.
Ale goście również nie zamierzali zbyt wcześnie godzić się z przegraną. W pewnym momencie wyraźnie przejęli inicjatywę na parkiecie. W ciągu kilku minut odrobili kilka bramek. Dujszebajew poprosił o czas, by wybić ich z uderzenia i wprowadzić kilka ważnych korekt w grze swoich podopiecznych.

Stuprocentowa skuteczność

Zmiany przyniosły efekt. Kielecka drużyna szybko odzyskała inicjatywę i ponownie zaczęła zwiększać przewagę nad rywalem. Fantastyczną stuprocentową skutecznością popisywał się Sićko, który w całym meczu zdobył dziewięć bramek.
Mecz zakończył się wynikiem 37:29. To najwyższe zwycięstwo Vive z Flensburgiem w Lidze Mistrzów.
Wyniki środowych meczów w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów:
Łomża Vive Kielce - Flensburg-Handewitt 37:29
Aalborg - Mieszkow Brześć 34:33
Kiel - PPD Zagrzeb 36:28
Vardar - Montpelier 25:31
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama