Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Łomża Vive Kielce - Elverum Handball: wynik i relacja - Liga Mistrzów

Emil Riisberg

18/02/2021, 19:26 GMT+1

Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce błyskawicznie pozbierali się po niedawnym niepowodzeniu w Lidze Mistrzów. W czwartek mistrzowie Polski w imponujący sposób ograli norweskie Elverum Handball 39:29.

Foto: Eurosport

Mistrzowie Polski przystępowali do tego spotkania po nieudanym meczu w Brześciu. Na Białorusi ulegli Mieszkowowi 30:35. Była to ich druga porażka w tej edycji Ligi Mistrzów.
Po 10 rozegranych meczach kielczanie z dorobkiem 15 punktów przewodzili w grupie A. Identyczną zdobycz punktową ma Flensburg-Handewitt, ale niemiecki zespół rozegrał o jedno spotkanie mniej.
Natomiast Elverum zajmowało siódmą, przedostatnią pozycję. Dotychczas mistrzowie Norwegii zdobyli zaledwie cztery punkty, a w pierwszym meczu z Vive przegrali 22:31.
Ich aktualna forma była jednak niewiadomą, ponieważ ostatni mecz rozegrali w grudniu ubiegłego roku. Wszystko przez sytuację pandemiczną w Norwegii.

Komfortowa przewaga do przerwy

Początek spotkania w Kielcach był dość wyrównany. Dopiero w drugich dziesięciu minutach mistrzowie Polski wypracowali sobie przewagę kilku bramek. Duża w tym zasługa Mateusza Korneckiego, który świetnie spisywał się w bramce.
W ataku najskuteczniejsi do przerwy byli Białorusin Artsem Karalek (4 bramki), Francuz Nicolas Tournat i Arkadiusz Moryto, którzy trzykrotnie trafiali do siatki.
Do szatni Vive schodziło przy prowadzeniu 20:14.

Dopełnili formalności

Po powrocie na parkiet wiele się nie zmieniło. Już na początku świetną formę potwierdził Kornecki. Golkiper mistrzów Polski w fantastyczny sposób zatrzymał kontrę rywali.
Rywalom nie pomógł nawet legendarny Francuz Luc Abalo. 36-latek wygrał w światowej piłce ręcznej wszystko, co było do wygrania. W Kielcach pojawił się na parkiecie dopiero w drugiej połowie. Rzucił nawet bramkę, ale swoich kolegów do lepszej gry już nie poderwał.
Vive nie zamierzało zwalniać tempa, rzucało bramkę za bramką. W efekcie rozgromiło rywali aż 39:29 i umocniło się na pierwszym miejscu w grupie.
W następnym meczu mistrzowie Polski zagrają w Paryżu z PSG. Spotkanie zaplanowano na 23 lutego. Transmisja w Eurosporcie oraz w Eurosport Playerze.
Łomża Vive Kielce – Elverum Handball 39:29 (20:14)
Łomża Vive Kielce: Mateusz Kornecki, Miłosz Wałach – Arciom Karalek 7, Arkadiusz Moryto 6, Nikolas Tournat 5, Sigvaldi Gudjonsson 5, Alex Dujshebaev 4, Michał Olejniczak 3, Szymon Sićko 3, Tomasz Gębala 2, Daniel Dujshebaev 1, Branko Vujovic 1, Władysław Kulesz 1, Igor Karacic 1, Cezary Surgiel.
Elverum Handball: Emil Imsgard, Thorsten Fries – Thomas Solstad 8, Carl Pujol 5, Endre Langaas 3, Alexander Blonz 3, Tobias Grondahl 2, Dominik Mathe 2, Johan Fingren 2, Kristian Larsen 1, Simen Schonnongsen 1, Christopher Hedberg 1, Luc Abalo 1, Simen Pettersen, Edwin Svensson, William Nilsen-Nygaard.
Autor: Skrz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama