Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Orlen Wisła będzie bronić swojej twierdzy. "W naszej hali zawsze wygrywaliśmy"

Emil Riisberg

28/09/2022, 10:35 GMT+2

W ciągu ostatnich trzech sezonów piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock dwukrotnie spotykali się we własnej hali z drużyną mistrza Danii GOG. W obu przypadkach mecze zakończyły się zwycięstwem gospodarzy. Przed czwartkowym starciem w 3. kolejce Ligi Mistrzów zespół zapowiada, że będzie bronić swojego terenu. Transmisja w Eurosporcie i w Eurosporcie Extra w Playerze.

Orlen Wisła Płock poprzednie mecze z GOG we własnej hali wygrywała

Foto: Eurosport

Po dwóch kolejkach rozgrywek Ligi Mistrzów Orlen Wisła zajmuje piąte miejsce w tabeli grupy A, z dorobkiem 2 pkt. Płocczanie pokonali na inaugurację rozgrywek FC Porto 27:23, a potem ulegli PSG w Paryżu 33:37. Na swoim koncie mają 60 bramek rzuconych i 60 straconych.
Rywale z Gudme wygrali pierwsze spotkanie z PPD w Zagrzebiu 31:27 i zremisowali u siebie z Dinamem Bukareszt 38:38. Zajmują trzecie miejsce w tabeli.

Orlen Arena sprzyjała w rywalizacji z Duńczykami

- My doskonale znamy swoje miejsce i wiemy, że nie jesteśmy w tych rozgrywkach faworytami. Ale też nie jesteśmy najsłabszą ekipą w grupie - powiedział przed meczem dyrektor sportowy SPR Wisła Płock Adam Wiśniewski. - Naszym celem jest wygranie z takimi rywalami, jak GOG, PPD Zagrzeb i Dinamo Bukareszt, ale także mamy zamiar sprawiać niespodzianki. Chcemy wyjść z grupy, a to oznacza, że musimy zająć minimum szóste miejsce - podkreślił.
Dlatego dla drużyny tak ważne jest, by wygrać z GOG w Orlen Arenie.
- W Płocku zawsze wygrywamy z GOG. W ostatnich trzech sezonach spotkaliśmy się w fazie grupowej, w grupie D Ligi Mistrzów w sezonie 2019/20 i wtedy przegraliśmy w Danii 27:28, ale już u siebie wygraliśmy 27:24. W sezonie 2020/21 zmierzyliśmy się w ćwierćfinale. Na wyjeździe przegraliśmy 27:30, ale u siebie wygraliśmy 31:26 i to my pojechaliśmy na Final Four - wspomina były zawodnik Orlen Wisły.

Teraz to inne drużyny

Dzisiejszy zespół GOG bardzo się różni od tego sprzed dwóch lat, podobnie jak zmieniła się Orlen Wisła.
- Sporo wiemy o naszym rywalu. Bez wątpienia jest to młody zespół tylko wsparty kilkoma doświadczonymi zawodnikami. W zdecydowanej większości są to Duńczycy, jest jeden Szwed i Słoweniec. Ich zaletą jest gra w obronie, ale potrafią też zaatakować z kontry. Nie są łatwym przeciwnikiem, ale my wygrywaliśmy z nimi zawsze na swoim terenie, czy to w meczach o punkty, czy o awans - zapewnił Wiśniewski.
Dyrektor sportowy Wisły zdradza, że trener Xavi Sabate ma do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy, którzy grali w poprzednich dwóch spotkaniach Ligi Mistrzów. - Nadal przechodzą rehabilitację Niko Mindegia i Gergo Fazekas. Pozostali zawodnicy mieli tylko drobne urazy, ale te już są wyleczone. Zagramy aktualnie najsilniejszym składem - twierdzi Wiśniewski.
Zespół walczy na dwóch frontach, co trzy dni.
- Jesteśmy do takiego trybu przygotowani. Od lat gramy co trzy dni, w europejskich pucharach i polskiej lidze. Wszystko jest tak poukładane, by zawodnicy szybko się zregenerowali po jednym meczu i byli gotowi na drugi. Teraz przełożyliśmy mecz ligowy z Zagłębiem, zagramy u siebie zamiast w Lubinie po to, by mieć jeden dzień więcej na odpoczynek i przygotowania do pojedynku z GOG - dodał Wiśniewski.
Mecz 3. kolejki Ligi Mistrzów Orlen Wisła – GOG rozegrany zostanie w czwartek w Orlen Arenie, początek wyznaczono na godz. 18.45.
Transmisja w Eurosporcie 1 i w Eurosporcie Extra w Playerze
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama