Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Liga Mistrzów 2021/2022. Łomża Vive Kielce - Telekom Veszprem, wynik meczu i relacja - piłka ręczna

Emil Riisberg

23/09/2021, 18:34 GMT+2

Druga kolejka i pierwsza wygrana w nowym sezonie Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Łomża Vive pokonała w Kielcach węgierski Telekom Veszprem 32:29 (17:12). Świetnie zaprezentował się wracający po kontuzji kapitan gospodarzy Alex Dujshebaev.

Foto: Eurosport

Ten mecz zapowiadał się bardzo ciekawie. Telekom Veszprem w pierwszej kolejce niespodziewanie pokonał na własnym parkiecie PSG 34:31, mimo że do przerwy przegrywał 13:17.
Kielczanie natomiast rozpoczynali ten sezon Ligi Mistrzów w Bukareszcie meczem z Dinamem. Polska drużyna była zdecydowanym faworytem spotkania, ale od początku widać było, że nie jest to dobry dzień podopiecznych Talanta Dujszebajewa.
Gospodarze kontrolowali starcie od początku i pewnie wygrali 32:29.

Wspaniała postawa bramkarza

W czwartek w Kielcach faworyta wskazać było o wiele trudniej. Zawodnicy Łomży Vive świetnie rozpoczęli i tak było praktycznie przez całe starcie.
Od początku genialnie w bramce Vive prezentował się Mateusz Kornecki. Przyjezdni przez pierwsze 13 minut pokonali go tylko dwukrotnie. Miejscowi spokojnie utrzymywali przewagę (7:2, 15:10).
W 26. minucie czerwoną kartką został ukarany obrońca Arciom Karalok. Białorusin ostro zaatakował Petara Nenadicia z Serbii.
- Sędziowie bardzo surowo ocenili tę interwencję. Oczywiście słyszy się głosy, że każda próba kontaktu z twarzą będzie skutkować czerwienią. Nie wiem, czy modyfikacja tego przepisu robi krzywdę piłce ręcznej - zastanawiała się komentująca w Eurosporcie 1 Iwona Niedźwiedź.
Ta sytuacja nie zdekoncentrowała najlepszej polskiej drużyny ostatnich lat. Dobra końcówka sprawiła, że do przerwy Łomża Vive wygrywała 17:12.
Po zmianie stron kielczanie jeszcze podkręcili tempo i po kilku minutach prowadzili 22:15. Potem jednak węgierska ekipa zdecydowanie poprawiła grę. Przede wszystkim za sprawą lepszej postawy w obronie (23:19, 27:24). Chwilowy zastój udało się jednak szybko przełamać.
Fenomenalnie prezentował się Alex Dujshebaev. Hiszpański rozgrywający Vive przed tygodniem nie wystąpił w Bukareszcie. Wracał do zdrowia po igrzyskach olimpijskich, po których narzekał na urazy barku i pięty. Teraz był niesamowicie skuteczny. Zdobył siedem bramek.

Znakomicie zagrał również Dylan Nahi. 21-letni Francuz niedawno dołączył do kieleckiej ekipy. W czwartek lewoskrzydłowy ponownie pokazał, że talent ma niesamowity.
W następną środę mistrzowie Polski zagrają na wyjeździe z Motorem Zaporoże. Transmisja w Eurosporcie 1 i Player.pl.
Łomża Vive Kielce - Telekom Veszprem 32:29 (17:12)
Łomża Vive: Mateusz Kornecki, Andreas Wolff - Alex Dujshebaev 7, Arkadiusz Moryto 6, Dylan Nahi 5, Igor Karacic 4, Branko Vujovic 3, Arciom Karalek 2, Nicolas Tournat 2, Władysław Kulesz 2, Sigvaldi Gudjonsson 1, Sanchez Migallon, Szymon Sićko, Tomasz Gębala.
Veszprem: Vladimir Cupara, Rodrigo Corrales - Petar Nenadic 9, Gasper Marguc 5, Jorge Maqueda 4, Dejan Manaskow 3, Yahia 3, Manuel Strlek 2, Blaz Blagotinsek 1, Adrian Sipos 1, Rasmus Lauge Schmidt 1, Patrik Ligetvari, Mate Lekai.

Autor: Srogi/ TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama