Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Kosowo - Polska: wynik i relacja z meczu eliminacji Euro 2020 w piłce ręcznej

Emil Riisberg

12/06/2019, 19:56 GMT+2

Polacy zremisowali z Kosowem 23:23 w ostatniej sekundzie rozgrywanego w Prisztinie meczu eliminacji mistrzostw Europy 2020 w piłce ręcznej. Całe spotkanie w wykonaniu Biało-Czerwonych było dramatycznie słabe. Uratowali się rozpaczliwym zrywem w samej końcówce. Prowadzili w środę tylko raz 2:1 na samym początku rywalizacji. W niedzielę w Płocku ostatnie grupowe starcie z Izraelem.

Foto: Eurosport

W Prisztinie liczyło się wyłącznie zwycięstwo, bo wygrana znacznie przybliżała Biało-Czerwonych do awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, które pierwszy raz w historii odbędą się w trzech krajach (Austria, Norwegia i Szwecja). Przed meczem z Kosowem Polacy zajmowali trzecie miejsce w grupie 1 eliminacji.
Bezpośredni awans do głównej imprezy wywalczą po dwie najlepsze drużyny z ośmiu grup, a także cztery zespoły z najlepszym bilansem na trzecich miejscach. Drużyna prowadzona przez Patryka Rombla w razie wygranej z Kosowem i ewentualnego zwycięstwa nad Izraelem cieszyłaby się z miejsca w styczniowym turnieju. W pierwszym meczu w październiku ubiegłego roku Polska bez najmniejszych problemów rozbiła kosowian 37:13.

Katastrofalny występ

Niestety dla trenera Rombla w rewanżu rywale zawiesili poprzeczkę znacznie wyżej i po pierwszej połowie prowadzili 14:13. Zresztą Polacy prowadzili w całym meczu tylko raz - na początku 2:1. Po zmianie stron nie było lepiej, a mówiąc dokładniej - oczy bolały od patrzenia. Ambitni gospodarze szybko powiększyli prowadzenie do dwóch bramek, później do trzech i nawet czterech.
A goście? Nie umieli długo znaleźć sposób nie tyle na doprowadzenie nawet do wyrównania, ile w ogóle na trafienie do siatki. Jeśli nadarzała się okazja do kontrataku i zmniejszenia straty, to była marnowana. Dość powiedzieć, że gdy wybiła 50. minuta Biało-Czerwoni mieli na koncie pięć zdobytych bramek w drugiej połowie.

Szczęśliwa późna pogoń

Polacy obudzili się w końcówce. Najpierw pięć minut przed końcem udało się ponownie zmniejszyć stratę do dwóch bramek, a następnie do jednej minutę przed ostatnim gwizdkiem. Kosowianie prowadzili 23:22. Wydawało się, że jest po sprawie, ale wygranej jednak nie udało im się utrzymać. Rozpaczliwą ostatnią akcję szczęśliwym rzutem skończył Kamil Krieger.
Mimo słabej gry w całych eliminacjach Polacy cały czas mogą awansować. Potrzebują tylko niedzielnego zwycięstwa nad Izraelem w Płocku.
Autor: kip / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama