Porażka Orlen Wisły na pożegnanie z fazą grupową, ale awans jest

Choć piłkarze ręczni Orlen Wisły nie sprostali szwedzkiemu IFK Kristianstad, przegrywając 20:24, to i tak zagrają w kolejnej rundzie. Zespół z Płocka awansował z grupy D i w lutym zmierzy się w barażach z hiszpańskim Bidasoa Irun.
Dinamo Bukareszt i Orlen Wisła w dziewiątej kolejce zapewniły sobie wyjście z grupy i w lutym zagrają w barażach z pierwszą i drugą drużyna grupy C. Przed spotkaniem trener Xavi Sabate stwierdził, że nie wie, kto wsiądzie na pokład samolotu lecącego do Szwecji.
W osłabionym składzie
Ponieważ płocczanie już w meczu z GOG mieli w swoich szeregach wielu kontuzjowanych zawodników, do Kristianstad na ostatni mecz pojechali w osłabionym składzie, z czterema debiutantami w Lidze Mistrzów. W Płocku zostali: Ivan Stevanovic, Michał Daszek, Konstantin Igropulo, Leon Susnja, Lovro Mihic i Renato Sulic.
Zdecydowanie lepiej rozpoczęli pojedynek gospodarze, którzy na początku zaatakowali i od razu widać było rezultat. W 4. minucie szwedzka ekipa prowadziła 4:1, a w 12. minucie już 8:4.
Potem trener Sabate zaczął zmieniać skład, a gra płockiej drużynie zaczęła się kleić. W 17. minucie, po czwartym golu zdobytym przez Zigę Mlakara, Nafciarze zdobyli kontaktową bramkę i przegrywali tylko 8:9. Kolejne akcje wykorzystywali jednak gospodarze. W 26. minucie mieli przewagę pięciu goli (13:8), a przed przerwą jeszcze podwyższyli na 15:9.
Nie dali rady odrobić strat
Po przerwie było jeszcze gorzej. Zaraz na początku drugiej połowy gospodarze rzucili dwie bramki, a w 39. minucie prowadzili nawet 19:10. Ta różnica podziałała na płocczan jak zimny prysznic, bo za chwilę zmienili swoje nastawienie do spotkania i zaczęli zmniejszać przewagę zespołu z Kristianstad.
Udało im się zniwelować straty do sześciu goli. W 45. minucie było 20:14 dla gospodarzy, w 49. minucie - 21:15. Później Alvaro Ruiz nie wykorzystał rzutu karnego dla Wisły.
Co się nie udało Hiszpanowi, zrobił w 55. minucie 18-letni Mikołaj Czapiński, rzucając gola na 16:21. Młody wychowanek Orlen Wisły zdobył też ostatniego gola, ustalając końcową różnicę na cztery bramki.
IFK Kristianstad - Orlen Wisła Płock 24:20 (15:9)
IFK Kristianstad: Richard Kappelin – Adam Nyfjall 4, Philip Henningsson 1, Olafur Gudmundsson 4, Vicktor Hallen, Alfred Ehn 2, Simon Birkefeldt, Teitur Einarsson 2, Valter Chrintz 10, Gregor Ocvirk 1, Ludwig Jurmala
Orlen Wisła: Adam Morawski, Jakub Kozłowski – Philip Stenmalm, Jerko Matulic 3,Ondrej Zdrahala, Alvaro Ruiz 3, Mateusz Góralski, Mateusz Piechowski 1, Wiktor Jankowski, Przemysław Krajewski 2, Igor Zabic, Mikołaj Czapliński 3, Niko Mindegia 1, Ziga Mlakar 7