Fuechse Berlin - Orlen Wisła Płock: wynik i relacja - Liga Europejska piłkarzy ręcznych

Już przed spotkaniem obie drużyny miały zapewniony awans do 1/8 finału. Mecz w Berlinie był jednak bardzo ważny w kontekście zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Drugą ekipę w tabeli, w ewentualnym ćwierćfinale, miał bowiem czekać mecz z faworytem rozgrywek, prowadzącym w Bundeslidze SC Magdeburg.

- Wiemy, o co gramy, o zwycięstwo we wtorkowym meczu i zajęcie pierwszego miejsca w grupie A. Nie chcemy trafić w ćwierćfinale na SC Magdeburg, kandydata do tytułu mistrza Niemiec. Dlatego musimy wspiąć się na wyżyny umiejętności, by pokonać na wyjeździe berlińskie Lisy, a potem wygrywać dwumecze z kolejnymi rywalami - tłumaczył dyrektor sportowy Adam Wiśniewski.

Od początku mecz zwiastował wielkie emocje. Już w pierwszych sekundach karę podwójnego wykluczenia otrzymał gracz gospodarzy Viran Morros, co tylko potwierdzało ogromną wagę spotkania.

Oba zespoły starały się grać szybko i efektownie, a żadna ze stron nie potrafiła wypracować przewagi minimum dwóch trafień. Po 10 minutach na tablicy wyników był remis 5:5.

Od tego momentu na boisku zaczęła dominować Wisła. Po bramkach Przemysława Krajewskiego płocczanie prowadzili 8:6, a następnie 12:10. Berlińczycy nie chcieli tak tego zostawić i zdecydowali się na roszady w formacji defensywnej.

Przyniosło to wymierne korzyści, bo od stanu 11:13 zrobiło się 14:13 dla gospodarzy. Po celnym rzucie ze skrzydła Daszka na przerwę z prowadzeniem 16:15 schodzili jednak podopieczni Xaviera Sabate.

Drugą połowę lepiej otworzyli zawodnicy Fuechse. Po trafieniu Fabiana Wiede oraz szybkiej kontrze Jacoba Holma rezultat brzmiał 21:19 na korzyść Lisów.

Wiślacy szczęśliwie nie podłamali się słabym początkiem i po trzech bramkach z rzędu ponownie wyszli na prowadzenie, tym razem 24:23.

W ostatnim kwadransie wynik krążył wokół remisu. Obie ekipy świetnie spisywały się w ataku, a większość oddawanych rzutów znajdywało drogę do siatki rywali.

Kluczowa dla losów rywalizacji okazała się ostatnia minuta. Przy rezultacie 29:29 na kilka sekund przed końcem z dystansu przymierzył Rosjanin Siergiej Kosorotow, na co Fuechse nie potrafiło już odpowiedzieć. Wtorkowa konfrontacja ostatecznie zakończyła się rezultatem 30:29 dla Nafciarzy.

Dzięki wygranej Wisła zajęła pierwsze miejsce w grupie A, a jej rywalem w dwumeczu 1/8 finału Ligi Europejskiej będzie TBV Lemgo. Spotkania tej fazy rozgrywek odbędą się 29 marca oraz 5 kwietnia. Gospodarzem pierwszego starcia będzie ekipa z Niemiec.

Fuechse Berlin - Orlen Wisła Płock 29:30 (15:16)

Autor: rozniat/łup / Źródło: eurosport.pl