Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Fenix Toulouse - Orlen Wisła Płock: wynik meczu i relacja - Liga Europejska

Emil Riisberg

01/12/2020, 19:36 GMT+1

Trzeci mecz i trzecie zwycięstwo Orlen Wisły Płock w Lidze Europejskiej. Przetrzebiony kontuzjami i koronawirusem wicemistrz Polski wygrał we Francji po emocjonującym starciu z Fenix Toulouse 26:25.

Foto: Eurosport

Płocczanie to jedna z drużyn, które mają największe zaległości w rozgrywaniu meczów. Na liście przełożonych spotkań były już cztery mecze Superligi i dwa Ligi Europejskiej.
W piątek klub ogłosił, że przeprowadzone badania wśród zawodników przebywających na kwarantannie potwierdziły kolejnych sześć nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Sobotni mecz ze Stalą Mielec został odwołany. Pod znakiem zapytania stał wylot do Francji na mecz w Lidze Europejskiej.
Ostatecznie zespół, choć w okrojonym składzie, wybrał się do Tuluzy na starcie z dziewiątą drużyną ligi francuskiej. - Bardzo chcemy wrócić do normalności i grać w zaplanowanych terminach. Część zawodników jest po kwarantannach, część ma swoje problemy zdrowotne, ale jedziemy powalczyć o zwycięstwo - zapowiadał dyrektor sportowy drużyny z Płocka Adam Wiśniewski.

Głodni gry

Trener Xavier Sabate miał do dyspozycji tylko 13 zawodników. Jednym z nich był Leo Dutra, który z powodu kontuzji ostatnio nie trenował. Brazylijczyk szybko pokazał, że jest spragniony piłki ręcznej. Pierwsze trzy trafienia w meczu to jego dzieło.
Na szczęście także pozostali zawodnicy wicemistrza Polski dostosowali się do poziomu prezentowanego przez kolegę. Dzięki skutecznej grze skrzydłowego Przemysława Krajewskiego oraz decydującego się na indywidualne szarże środkowego Alvaro Ruiza szybko wyszli na czterobramkowe prowadzenie.
Potem jednak przyjezdni zaczęli popełniać błędy, z których gospodarze skrzętnie korzystali. Najczęściej Edouard Kempf oraz Sadou Ntanzi - w pierwszych dwóch kwadransach obaj zdobyli po cztery bramki. W efekcie w 25. minucie z przewagi Wisły nie zostało nic. W końcówce drużyna Sabate postarała się jednak o jeszcze jeden zryw. Na przerwę niemal równo z końcową syreną trafił Ruiz i wiślacy prowadzili zasłużenie 14:12.

Ruiz show

To, co płocczanie wypracowali, szybko stracili na początku drugiej części. Zaciął się Dutra, zawodnikom z pola nie pomagał bramkarz Adam Morawski. W 35. minucie po celnym rzucie karnym Nemanji Ilicia gracze z Tuluzy pierwszy raz w tym meczu wyszli na prowadzenie. Ale na więcej niż dwa trafienia nie potrafili odskoczyć.
Mecz się wyrównał, toczony był w rytmie bramka za bramkę. Siedem minut przed końcem Wisła odzyskała dwubramkowe prowadzenie i wydawało się, że opanowała sytuację. Niestety trzy bramki z rzędu zdobyli Francuzi i w 58. minucie było 25:24 dla gospodarzy.
Odpowiedź drużyny z północnego Mazowsza była jednak piorunująca. Ostatnie słowo należało do Ruiza, który najpierw rzucił bramkę na remis, a kilka sekund przed końcem - na wagę zwycięstwa. Trzecia wygrana i utrzymanie prowadzenia w grupie stały się faktem.

Ekstremalny grudzień

W grudniu, po powrocie z Tuluzy płoccy piłkarze ręczni zagrają w weekend z Torus Wybrzeżem w Gdańsku, w następny wtorek rewanżowy mecz z Feniksem w Orlen Arenie, a 12 grudnia z Łomżą Vive Kielce. Na 15 grudnia zaplanowane zostało także wcześniej przełożone starcie z Gwardią w Opolu.
5. kolejka Ligi Europejskiej:
Fenix Toulouse Handball - Orlen Wisła Płock 25:26 (12:14)
Fenix: Jef Lettens, Oliveira de Almeida – Remi Leventoux, Henrik Jakobsen 1, Maxime Gilbert 2, Eduard Kempf 4, Uros Borzas 4, Pierre Soudry 1, Nemanja Ilic 2, Romain Giraudeau 1, Ayoubt Abdi 2, Luka Sokolic, Sadou Ntanzi 8.

Wisła: Adam Morawski, Ivan Stevanovic - Philip Stenmalm 1, Alvaro Ruiz 7, David Fernandez 1, Krzysztof Komarzewski 1, Przemysław Krajewski 4, Mirsad Terzic 1, Jeremy Toto 3, Leo Dutra 4, Lovro Mihic 1, Zoran Ilic 3.

Kary: Fenix - 8, Wisła - 8 minut. Sędziowie: Renars Licis i Zigmars Sondors (Łotwa).
Mecz bez udziału publiczności.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama