Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Został mu niecały rok życia, klub spełnił jego marzenie. Sven-Goran Eriksson poprowadził Liverpool

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 25/03/2024, 13:30 GMT+1

Sven-Goran Eriksson spełnił marzenie. Legendarny szwedzki trener, który zmaga się z nowotworem trzustki, poprowadził mecz Liverpoolu, klubu, w którym zawsze chciał pracować. W jego drużynie zagrał m.in. Jerzy Dudek.

Trening piłkarzy Liverpoolu przed meczem LE z Tuluzą

Szwed w grudniu ogłosił, że zdiagnozowano u niego nowotwór trzustki i według - jak sam to określił - "najlepszego scenariusza" ma przed sobą jeszcze rok życia.

76-letni szkoleniowiec prowadził reprezentację Anglii w mundialach w 2002 i 2006 roku. W czasie blisko 40-letniej kariery trenerskiej pracował też z drużynami narodowymi Meksyku, Wybrzeża Kości Słoniowej i Filipin oraz w takich klubach, jak m.in. Benfica Lizbona, AS Roma, Lazio i Manchester City.

Nigdy jednak nie był trenerem Liverpoolu, a to - jak zdradził - było jednym z jego marzeń. Niedawno stało się jasne, że zrealizuje cel w charytatywnym meczu legend Liverpoolu z legendami Ajaksu Amsterdam. Wszystkie zebrane fundusze zostaną przekazane fundacji The Reds.

Dudek w bramce, cztery gole Liverpoolu

Tuż przed meczem Eriksson spotkał się z aktualnym menedżerem Liverpoolu Juergenem Kloppem. Obaj serdecznie się uścisnęli.
Gdy tylko Szwed wyszedł z tunelu na Anfield, natychmiast otrzymał owację na stojąco. Potem kibice tradycyjnie odśpiewali utwór "You'll Never Walk Alone". 76-latek był wzruszony. Uśmiech nie schodził mu z twarzy.
Na ławce gospodarzy usiadł obok takich gwiazd jak Ian Rush, John Barnes i John Aldridge. Na boisku zaś wystąpili m.in. Jerzy Dudek, Steven Gerrard, Martin Skrtel, Fabio Aurelio i Ryan Babel.
The Reds przegrywali 0:2, ale zdołali zwyciężyć 4:2. Do siatki Ajaksu trafiali: Gregory Vignal, Nabil El Zhar, Djibril Cisse i Fernando Torres. Dla amsterdamczyków trafiali Derk Boerrrigter i Kiki Musampa.

Eriksson: nie mogło przytrafić mi się nic lepszego

Po końcowym gwizdku kibice jeszcze raz nagrodzili szkoleniowca dużą porcją braw. - To będzie wspaniałe wspomnienie. Usiąść na ławce rezerwowych Liverpoolu było moim marzenie przez całe życie. Teraz udało mi się je spełnić. To był piękny dzień pod każdym względem - relacjonował szczęśliwy Szwed, który m.in. zdobył Puchar UEFA z Goeteborgiem oraz Puchar Zdobywców Pucharów z Lazio. Rzymian poprowadził także do mistrzostwa Włoch.
- Kibice, mecz, zawodnicy - wszystko było fantastyczne, dziękuję Liverpoolowi za danie mi tej szansy, zaproszenie mnie na tak ważny mecz. Nie mogło przytrafić mi się nic lepszego. Punkty się nie liczą, znaczenie tego meczu jest niesamowite. Było dużo emocji, popłynęły łzy. To był klub moich marzeń. Kibicowałem Liverpoolowi, nawet gdy pracowałem w Anglii, ale wtedy nie mogłem tego powiedzieć - wyznał.
picture

Gerrard i Eriksson tuż po meczu

Foto: Getty Images

Dumni byli także zawodnicy, m.in. Gerrard, który w reprezentacji Anglii grał pod wodzą Erikssona. - Obecność Svena była czymś wyjątkowym. Gdy tylko dowiedziałem się, że będzie naszym trenerem, nie mogłem doczekać się przyjazdu i gry dla niego - podkreślił wieloletni kapitan The Reds.
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama