Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skandaliczne obrazki w meczu Brescia - Cosenza

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 02/06/2023, 17:54 GMT+2

Skandaliczne obrazki we Włoszech. Mecz barażowy żegnającej się z Serie B Brescii został przerwany z powodu zamieszek.

Sampdoria - Brescia

Po wyjazdowej porażce z Cosenzą 0:1 kibice Brescii liczyli, że w czwartkowym rewanżu ich piłkarzom uda się odrobić straty. Klub z Lombardii, w którym od pierwszej minuty wystąpili Jakub Łabojko i Marcin Listkowski, dopiął swego w 74. minucie. Niezwykle ważnego gola strzelił Dimitri Bisoli.
Cosenza z Mateuszem Praszelikiem w składzie od początku drugiej połowy grała jednak do końca. W piątej minucie doliczonego czasu Andrea Meroni zdobył bramkę na 1:1, która oznaczała spadek gospodarzy po 38 latach do Serie C.

"Uwięzieni do pierwszej w nocy"

Podczas gdy kalabryjscy kibice zaczęli świętować utrzymanie, ci z Brescii nie mogli pogodzić się z degradacją. Wtargnęli na murawę, rzucając racami i petardami.
Sędzia Davide Massa natychmiast przerwał zawody, a zawodnicy obu zespołów momentalnie zaczęli biec w stronę tunelu. Na murawie pojawili się policjanci i porządkowi, którzy przepędzili krewkich, walczących z nimi fanów. Gdy było już nieco spokojniej, blisko pół godziny później arbiter zagwizdał po raz ostani.
To był jednak dopiero początek chaosu. Jak relacjonuje "La Gazzetta dello Sport", najgorsze sceny rozgrywały sie pod Stadio Mario Rigamonti. "Noc strachu" - piszą dziennikarze o czwartkowych wydarzeniach.
Relacjonują, że to na ulicach toczyły się największe walki pomiędzy policją a ultrasami z Brescii. Okolice wokół stadionu zostały zdewastowane, ponadto podpalono samochód Matthieu Huardy, obrońcy spadkowicza. Kibice rządali głowy Massimo Cellino, właściciela Brescii, od lat ostro krytykowanego.
"Gracze, członkowie rodzin, dziennikarze, kibice gości byli uwięzieni na obiekcie do pierwszej w nocy" - czytamy w artykule.
Jest też informacja o dziewięciu rannych. Pięciu z nich to osoby aresztowane przez policję. "Koszmarny koniec Brescii, którego nawet Dario Argento (włoski reżyser) nie mógł sobie wyobrazić" - skwitowano.
(lukl/po)
Udostępnij
Reklama
Reklama