60 tysięcy kibiców obejrzy na stadionowych telebimach mecz, w którym Napoli może zapewnić sobie mistrzostwo Włoch

Czwartek może na stałe wpisać się do historii Neapolu. Mecz Napoli z Udinese będzie prawdopodobnie tym, który przypieczętuje wyczekiwane 33 lata mistrzostwo Włoch. Mimo że drużyna Piotra Zielińskiego i Bartosza Bereszyńskiego zagra na wyjeździe, to na stadionie Diego Armando Maradony szykuje się prawdziwe szaleństwo.

Fanii lui Napoli așteaptă un titlu de 33 de ani

Foto: Eurosport

Napoli świętować miało już w niedzielę, ale w końcówce spotkania z Salernitaną (1:1) wypuściło zwycięstwo z rąk. Z fetą trzeba było zaczekać. Wydaje się, że właśnie do czwartku, bo tym razem w Udine neapolitańczykom wystarczy tylko remis. A biorąc pod uwagę, że miejscowi nie grają w tym sezonie już o nic, trudno wyobrazić sobie ich zwycięstwo.

Neapol gotowy do świętowania

Innego scenariusza niż przypieczętowanie scudetto w Neapolu nikt sobie nie wyobraża. Stąd wielkie przygotowania do fety. Sam mecz Udinese - Napoli na stadionie Maradony ma obejrzeć 60 tysięcy kibiców. W tym celu na bieżni okalającej murawę zostanie ustawionych osiem ogromnych telebimów. Wyjątkowo kibice Napoli będą mogli tym razem zasiąść w sektorze przeznaczonym zwykle na fanów gości.
"Robione jest wszystko, by wirtualny pokaz stał się prawdziwym" - pisze w zapowiedzi meczu "La Gazzetta dello Sport". I rzeczywiście w Neapolu wszystko do złudzenia przypominać będzie dzień, w którym Napoli gra na swoim stadionie. By fani mogli bezpiecznie docierać na stadion, przeorganizowany zostanie ruch uliczny i transport miejski.
Wśród tysięcy kibiców oglądających mecz na stadionie w Neapolu będzie prezydent Napoli Aurelio de Laurentis.
Napoli jest o krok od sięgnięcia po trzecie w historii mistrzostwo Włoch. Ostatnie udało się wywalczyć w 1990 roku.
Początek meczu w Udine o godzinie 20.45.

Napoli o włos, Barcelona o krok. Kto mistrzem w najsilniejszych ligach?

Napoli będzie najprawdopodobniej pierwszą drużyną z pięciu najsilniejszych lig Europy, która będzie świętować mistrzostwo. Nie wszędzie sytuacja jest jednak tak klarowna jak we Włoszech.
Hiszpania
Jako druga z tytułu powinna się cieszyć Barcelona. Na pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek La Liga Duma Katalonii ma aż 13 punktów przewagi nad drugim Atletico. Drużyna Roberta Lewandowskiego może zapewnić sobie mistrzostwo już w najbliższym, wyjazdowym meczu przeciwko Espanyolowi. Potrzebne jest do tego zwycięstwo. Spotkanie zostanie jednak rozegrane dopiero 14 maja, ponieważ w najbliższy weekend zaplanowano finał Pucharu Króla, a rozgrywki ligowe będą pauzować.
Anglia
Na Wyspach wciąż jest gorąco. Najbliżej tytułu jest Manchester City, który ma punkt więcej od Arsenalu. Na korzyść Obywateli przemawia też fakt, że rozegrali od Kanonierów jeden mecz mniej. Drużyna Pepa Guardioli zagra jeszcze pięć meczów, a londyńczycy cztery.
Niemcy
Ciekawie powinno być też w Bundeslidze. Tam tradycyjnie już prowadzi Bayern, ale o dominacji z poprzednich lat nie ma mowy. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek FCB ma tylko o punkt więcej od groźnej w tym roku Borussii Dortmund.
Francja
Nierówna forma nie powinna przeszkodzić w świętowaniu PSG. Naszpikowana gwiazdami drużyna paryżan ma przed sobą jeszcze pięć spotkań, a przewaga pięciu punktów nad drugą Marsylią wydaje się być w pełni bezpieczna.
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama