Czas na wieczorny podwójny zastrzyk z Serie A. Derby Mediolanu, oraz pojedynek Cagliari z Juventusem Turyn, emocji nie powinno zatem zabraknąć. A na tekstówkę składającą się z dwóch meczów serdecznie zaprasza Stinger.

To by było na tyle. Relację prowadził Stinger, dziękuję wszystkim za uwagę. Życzę spokojnej nocy.

Mistrzostwo po 9. latach wraca jednak do Turynu, po wygranej Juventusu 2:0 w wyjazdowym meczu z Cagliari.

KONIEC DERBÓW MEDIOLANU!!!! Inter wygrywa w nich z AC Milan 4:2, poprawiając sobie humory w tym niezbyt udanym dla nich sezonie.

W Trieście mecz się już zakończył, piłkarze i działacze Juventusu szaleją na murawie.

Teraz z dystansu uderzył Lucio, piłka po rykoszecie znacząco zmieniła lot piłki, ale minęła słupek bramki Amelii.

Juventus Turyn już za moment cieszyć się będzie z tytułu mistrzowskiego.

Co do zagadki - przed Milito ostatnim piłkarzem z hat-trickiem w derbach Mediolanu był Jose Altafini. W 1960 roku Brazylijczyk zdobył trzy gole dla Milanu.

NIEPRAWDOPODOBNY STRZAŁ!!!! Jak to czynił Maicon 2- 3 sezony temu!!!! Otrzymał pilkę 40 metrów od bramki Brazylijczyk, rozpędził się i potężnym strzałem z 25 metrów umieścił piłkę w okienku bramki bezradnego Amelii.

CO ZA GOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!! MAICON!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zmiana w Interze - Ivan Cordoba zastępuje Wesleya Sneijdera, szykują się poważne przetasowania w taktyce Interu na ostatnie minuty.

Fenomenalny rajd Zanettiego, taki na 70 metrów. Aż w końcu dośrodkowanie Argentyńczyka przeciął Alessandro Nesta.

Milito na 2:2.

GOOOOOOOOOOOOOOL!!!! Milto po raz drugi w dzisiejszym meczu potężnie uderzył pod poprzeczkę, Amelia ponownie był bez szans.

Jedenastkę wykona ponownie Diego Milito.

Uderzona głową przez Pazziniego piłka odbiła się od wysuniętej ręki Nesty, miał prawo sędzia podyktować w tej sytuacji jedenastkę.

RZUT KARNY!!!!!!!!!!!!!!!!! DLA INTERU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Brakujące gole.

Zmiany - w Interze Giampaolo Pazzini zastąpił Alvareza, a w drużynie Milanu Antonio Cassano zastąpił schodzącego z urazem Sulleya Muntariego.

Żółta kartka dla van Bommela, zawsze w takich sytuacjach dziwię się piłkarzom, że oni się dziwią.

GOL DLA JUVENTUSU: Przed chwilą na boisku zameldował się Marco Borriello i to były napastnik Milanu starał się dojść do dośrodkowanej przez Caceresa piłki. Wyręczył go jednak Michele Canini i to obrońca Cagliari samobójczym strzałem podwyższył prowadzenie "Bianconerich" na 2:0.