To on zastąpi Lewandowskiego w Barcelonie? Angielskie i hiszpańskie media o możliwym transferze Harry'ego Kane'a

Kontrakt Lewandowskiego z Barceloną wygasa po zakończeniu sezonu, w czerwcu 2026 roku. Czy Polak podpisze nową umowę i zostanie w Dumie Katalonii? Wcześniej hiszpańskie media informowały, że byłby skłonny na znaczną obniżkę zarobków, by występować na odnowionym Camp Nou. Jednak pojawia się pytanie, czy dalszą współpracą zainteresowany będzie sam klub.

Z drugiej strony prawdopodobne dla "Lewego" są oferty z amerykańskiej MLS oraz Arabii Saudyjskiej. Ponadto włoski dziennik "Tuttosport" we wtorek informował, że bardzo zainteresowany sprowadzeniem Polaka latem jest AC Milan. Opcji zatem nie brakuje.

Tymczasem dziennik "The Guardian" twierdzi, że kataloński klub wie już, kto powinien zastąpić "Lewego", gdy ten pożegna się ze słoneczną Barceloną.

"Barcelona wybrała Harry'ego Kane'a jako swojego pierwszego kandydata na następcę Roberta Lewandowskiego. Mistrzowie Hiszpanii uważają 32-letniego kapitana reprezentacji Anglii za idealnego, młodszego następcę 37-letniego Polaka, którego kontrakt wygasa w czerwcu, i mogą być gotowi na uruchomienie klauzuli w kontrakcie Kane'a z Bayernem Monachium, która pozwoliłaby mu odejść latem za 57 milionów funtów (60 milionów euro)" - napisano.

Czy jest to jedynie plotka? Kataloński "Sport" postanowił sprawdzić rewelacje wewnątrz klubu i potwierdził, że Barcelona sondowała możliwość pozyskania Kane'a. Problem w tym, że na stole mogą się pojawić inne oferty, również z kierunków, z którymi łączony jest Lewandowski.

"'Sport' potwierdza, że ​​Barca zapytała o sytuację napastnika, którego reprezentuje jego brat Charlie Kane. W rzeczywistości otoczenie angielskiego piłkarza rozważa opcje transferu na lato, a nawet ma na stole wielomilionową ofertę od klubu z Arabii Saudyjskiej, do którego podobno zwrócił się o czas na podjęcie decyzji. Ten termin może być związany z zainteresowaniem kilku europejskich klubów" - napisano.

Czy mająca nieustanne problemy z płynnością finansową Barcelona mogłaby sobie pozwolić na taki transfer? W przypadku odejścia Lewandowskiego pozbyłaby się także jego ogromnej pensji - mówi się o 26 milionach euro. Na dodatek w kontrakcie Kane'a widnieje wspomniana wyżej klauzula, pozwalająca pozyskać go latem za 60 milionów euro. Za tak dobrego zawodnika, który tylko w tym sezonie strzelił już 26 goli i zanotował cztery asysty w 22 meczach, to niezbyt wygórowana kwota.

"W Barcelonie panuje przekonanie, że Kane chętnie spróbowałby się w La Liga w barwach Barcy już w przyszłym sezonie" - informuje "Sport".

Kane powiedział w poprzednim miesiącu, że byłby zainteresowany przedłużeniem umowy z Bayernem, jednak żadne rozmowy w tej sprawie jeszcze nie miały miejsca. Obecny kontrakt Anglika wygasa w czerwcu 2027, a "Sport" twierdzi, że brak negocjacji "pozwala napastnikowi sądzić, że Bayern przychyla się do jego odejścia".

(po/twis)