Marc-Andre ter Stegen może stracić opaskę kapitana Barcelony - LaLiga 2025/2026

Kolejna zła wiadomość dla Marca-Andre ter Stegena. Dopiero co okazało się, że niemiecki bramkarz ponownie będzie pauzował, a teraz jeszcze hiszpańskie media donoszą, że Barcelona będzie chciała ograniczyć jego rolę.

Mistrzowska feta Barcelony na ulicach miasta

Źródło wideo: SNTV

Dla 33-letniego bramkarza ostatni rok jest jak z koszmaru. We wrześniu ter Stegen doznał zerwania ścięgna pod prawą rzepką kolanową i musiał przejść operację, przez którą de facto stracił sezon. To otworzyło drogę do bramki Barcelony Wojciechowi Szczęsnemu, który wrócił z tego powodu ze sportowej emerytury.
Pod nieobecność Niemca Szczęsny wywalczył pewne miejsce w wyjściowej jedenastce, a kiedy ter Stegen wrócił po kontuzji, Polak ani myślał oddać mu bluzy z numerem 1. 33-latek czuł się coraz bardziej sfrustrowany takim obrotem spraw i coraz głośniej zaczął wyrażać swoje niezadowolenie.
Doprowadziło to do napięć w zespole. W dużej mierze winą za taki stan rzeczy obarcza się ter Stegena, wobec którego oczekiwania były inne.
W sierpniu 2024 roku rada drużyny wybrała pięciu kapitanów. Tym pierwszym został ter Stegen, a kolejne miejsca w hierarchii zajęli Ronald Araujo, Frenkie de Jong, Raphinha i Pedri.
Dużo wskazuje na to, że Niemiec, który przejął opaskę kapitańską od Sergiego Roberto (odszedł do Como), nie nacieszy się nią dużo dłużej.

Marc-Andre Ter Stegen podpada Barcelonie

W piątek hiszpańskie media, "Mundo Deportivo" i "Sport", poinformowały zgodnie, że klub chce pozbawić ter Stegena tego przywileju. Niemiecki piłkarz ma zdaniem sztabu szkoleniowego nie dorastać już do roli lidera zespołu.
Ter Stegen ma ostatnio coraz częściej działać na własną rękę, co nie jest w smak klubowi. Władzom Barcelony podpadł również w czwartek, gdy jako pierwszy poinformował w mediach społecznościowych o tym, że musi ponownie poddać się operacji, choć według ustaleń piłkarz i klub mieli to zrobić wspólnie.
picture

Marc-Andre ter Stegen poinformował o konieczności przejścia operacji pleców

Foto: Instagram

Kością niezgody było również to, że ter Stegen w swoim oświadczeniu dał sobie na powrót do gry trzy miesiące, choć przy podobnych zabiegach mówi się zwykle o cztero-pięciomiesięcznej rehabilitacji.

Co dalej z Markiem-Andre ter Stegenem?

Notowania ter Stegena słabną z każdym tygodniem. Do tego latem mistrzowie Hiszpanii pozyskali perspektywicznego Joana Garcię z Espanyolu, który ma być jedynką u trenera Hansiego Flicka.
Umowę przedłużył również Szczęsny, a w ostatnich tygodniach nasiliły się spekulacje, że niemiecki szkoleniowiec nie widzi rodaka w składzie. Ter Stegen nie kwapił się jednak do transferu, a teraz sprawa jego odejścia praktycznie upadła.
Bramkarza wiąże z Barceloną kontrakt do 30 czerwca 2028 roku.
(łup/TG)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama