Lamine Yamal na cenzurowanym. W klubie mają dość jego zachowania. 18-latek będzie kontrolowany

18-letni hiszpański skrzydłowy nie ma ostatnio dobrego czasu. Teraz wygląda na to, że FC Barcelona postanowiła Lamine'a Yamala mocniej kontrolować. Jak podają katalońskie media, klub ma być zaniepokojony jego zachowaniem poza boiskiem - szczególnie wypowiedziami w przestrzeni publicznej, które ostatnio wywołały sporo kontrowersji.

Real Madryt - FC Barcelona w meczu 10. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy

Źródło wideo: Eurosport

Władze "Blaugrany" uznały, że młody zawodnik zbyt często trafia na czołówki gazet nie z powodu gry, lecz z powodu niefortunnych komentarzy, takich jak te pod adresem piłkarzy Realu Madryt.
Yamal przed niedzielnym Gran Derbi niepochlebnie wypowiadał się o zawodnikach "Królewskich". Po spotkaniu doszło też do awantury z jego udziałem. Teraz o tym, że w klubie mają dość takich zachowań, poinformowały dwa dzienniki z Katalonii "Mundo Deportivo" i "Sport".
picture

Lamine Yamal nie ma dobrego czasu

Foto: Getty Images

Nadzór pracowników i agenta

Według ich doniesień od tej pory aktywność medialna nastolatka - w tym wpisy w mediach społecznościowych i wywiady - będzie nadzorowana przez pracowników klubu i agenta Jorge Mendesa.
Celem ma być ochrona wizerunku zawodnika oraz uniknięcie sytuacji, które mogłyby negatywnie odbić się na reputacji klubu. FC Barcelona chce też, by Yamal w pełni skupił się na powrocie do formy po problemach zdrowotnych i na poprawie dyspozycji sportowej.
"Klub liczy, że młody skrzydłowy pomoże zespołowi w walce o mistrzostwo. Będzie to jednak możliwe tylko wtedy, gdy odzyska koncentrację i spokój poza boiskiem. Zła wiadomość jest taka, że ​​ani klub, ani szatnia nie wiedzą, jak to zrobić" - czytamy w tekście Xaviera Boscha w "Mundo Deportivo".
picture

Real Madryt - FC Barcelona w meczu 10. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy

Źródło wideo: Eurosport

Yamal nie ma złych statystyk - trzy gole i pięć asyst w ośmiu meczach, ale i tak pojawia się krytyka. W tym sezonie oczekiwania wobec niego są jeszcze większe niż wcześniej.
Na dodatek po porażce w El Clasico drużyna prowadzona przez Niemca Hansiego Flicka traci już pięć punktów do Realu Madryt.
(Srogi/br)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama