Robert Lewandowski ma zagrać w podstawowym składzie Barcelony w meczu z Espanyolem

W ostatnim czasie Lewandowski zmagał się z urazem uda. Z tego powodu opuścił między innymi finał Pucharu Króla (26 kwietnia). Wrócił na rewanżowy półfinał Ligi Mistrzów z Interem (6 maja). Pod koniec meczu wszedł z ławki, później przyszło mu walczyć z kolegami w dogrywce, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli Włosi.

W niedzielnym El Clasico, wygranym przez ekipę Dumy Katalonii 4:3, w ogóle nie pojawił się na boisku.

W czwartkowym spotkaniu przeciwko Espanyolowi Lewandowski także miał być zmiennikiem Torresa, ale dzień wcześniej gruchnęła wieść o kłopotach zdrowotnych tego drugiego.

Torres jeszcze rano normalnie trenował z drużyną. Wieczorem przeszedł - jak poinformował w komunikacie klub - udaną operację wyrostka robaczkowego. Ponoć hiszpański napastnik sezon ma z głowy.

"To zmusi trenera Hansiego Flicka do przemyślenia wyjściowego składu i prawdopodobnie podjęcia decyzji o wprowadzeniu Lewandowskiego. Inną opcją jest danie szansy Pau Victorowi" - napisało "Mundo Deportivo", podkreślając jednak, że kapitan polskiej reprezentacji jest "główną alternatywą".

Pod nieobecność Lewandowskiego na prowadzenie w klasyfikacji strzelców wysunął się Kylian Mbappe. Francuz z Realu Madryt ma 28 goli, o trzy więcej od Polaka.

Jeśli Barcelona pokona Espanyol na jego terenie (początek o godzinie 21.30), na dwie kolejki przed końcem rozgrywek będzie mogła świętować trzecie trofeum w sezonie - po Superpucharze Hiszpanii i Pucharze Króla.

(kz/twis)