Atletico Madryt pokonało Rayo Vallecano. Spadek Realu Valladolid z LaLiga

Spotkania rozpoczęły się minutą ciszy, aby uczcić pamięć zmarłego w poniedziałek papieża Franciszka.

W Madrycie gospodarze rozpoczęli w najlepszy możliwy sposób. Już w 3 minucie po znakomitym dośrodkowaniu na dalszy słupek skutecznie główkował Alexander Soerloth. Tuż przed przerwą, strzelając tą samą częścią ciała, podwyższył Conor Gallagher. W finałowych minutach Julian Alvarez skutecznie wykończył wypad Atletico pod bramkę rywali.

W innych czwartkowych meczach Osasuna Pampeluna pokonała Sevillę 1:0 po golu Rubena Garcii (25.). Goście po pół godzinie grali już w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę otrzymał napastnik Dodi Lukebakio.

Walczące o utrzymanie Leganes podejmowało Gironę, z którą podzieliło się punktami (1:1). W tym przypadku także arbiter dopatrzył się przekroczenia przepisów, co skutkowało wykluczeniem z gry gracza gospodarzy Seydouba Cisse (19.). Przyjezdni defensywę rywali sforsowali dopiero po przerwie, a prowadzenie uzyskali po trafieniu Cristhiana Stuaniego (54.). Szaleńcze ataki Leganes dopiero w doliczonym czasie doprowadziły do wyrównania, co i tak specjalnie nie poprawiło sytuacji tego zespołu w tabeli (19., przedostatnie miejsce).

Real Valladolid ambitnie walczył, ale tylko w pierwszej połowie, o utrzymanie się w lidze na wyjeździe z niedawnym przeciwnikiem Jagiellonii Białystok w Lidze Konferencji - Realem Betis Sewilla. Porażka 1:5 oznacza, że beniaminek z Valladolid przyszły sezon zacznie o klasę niżej.

W tabeli prowadząca Barcelona Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego ma 76 punktów, drugi Real Madryt traci cztery, a trzecie Atletico - dziesięć.

(kz)