Jan Bednarek uratował FC Porto. Kluczowa interwencja w doliczonym czasie na wagę zwycięstwa z Estoril Praia

Jan Bednarek ponownie na ustach Portugalczyków. Podsumowaniem świetnego występu z Estoril Praia była kluczowa interwencja Polaka w doliczonym czasie gry, która uratowała dla FC Porto zwycięstwo 1:0. Eksperci rozpływają się nad grą obrońcy.

Porto awansowało do finału pucharu Portugalii

Źródło wideo: Eurosport

Niepokonane wciąż w tym sezonie Smoki są liderem tabeli. W niedzielnym starciu z 10. Estoril były bezsprzecznymi faworytami. Spotkanie na Estadio do Dragao zaczęło się zgodnie z planem. Prowadzenie w 8. minucie dał William Gomes. Wydawało się, że kolejne gole są kwestią czasu, ale gospodarze mieli problemy ze sforsowaniem obrony rywali. Co więcej, w doliczonym czasie gry to przyjezdni mieli świetną szansę na wyrównanie.
Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bednarek wybił głową piłkę, która spadła pod nogi Ferro. Ten od razu, bez zastanowienia, oddał efektowny strzał z powietrza. Polak przyjął go na głowę, odbijając piłkę. Bramkarz Porto Diogo Costa mógłby mieć duży problem z interwencją, gdyby nie nasz reprezentant.
Przez chwilę Polak wyglądał na lekko oszołomionego. Strzał był bowiem piekielnie mocny. Do Bednarka od razu podszedł kolega z zespołu Luuk de Jong. Razem cieszyli się jak po zdobytej bramce.

"Kapitan bez opaski"

Gra reprezentanta Polski przypadła do gustu kibicom i ekspertom. Wielu z nich na platformie X bardzo pochlebnie napisali o 29-latku.
"Potwór! Zawodnik meczu! Urodzony lider, kapitan bez opaski. Jan Bednarek uosabiał prawdziwego ducha Smoka" - to jedna z opinii.
Jego występ doceniły też portugalskie media. Dziennik "A Bola" przyznał mu notę 7 (w skali 1-10).
"Potrzebne były nerwy ze stali, by bez wahania wytrzymać ataki Guitane'a i jego drużyny. Zachował spokój ducha, by radzić sobie w stresujących sytuacjach i utrzymać jedność drużyny w najbardziej intensywnym ofensywnym okresie Estoril. Najważniejszym momentem było odbicie głową strzału (a może pocisku?) Ferro, który wydawał się być skazany na gola" - czytamy w adnotacji.
Cały występ w barwach Smoków zaliczył, u boku Bednarka, na środku obrony, Jakub Kiwior. Porto dziewiąty raz w tym sezonie w lidze portugalskiej zachowało czyste konto. Po 12 kolejkach drużyna Francesco Fariolego lideruje tabeli z dorobkiem 34 punktów. Trzy punkty mniej ma Sporting.
(lukl)


dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama