Chelsea zremisowała z Arsenalem w meczu 13. kolejki Premier League

W środku tygodnia obie londyńskie ekipy błysnęły w Lidze Mistrzów. We wtorek Chelsea rozbiła Barcelonę 3:0, następnego dnia Arsenal wygrał z niepokonanym w rozgrywkach Bayernem Monachium 3:1.

Ale w niedzielne popołudnie stołeczni rywale długo rozczarowywali. Dogodnych okazji było jak na lekarstwo. Zamiast tego grano ostro, stąd trzy żółte kartki przed upływem kwadransa. W tym elemencie dominował Arsenal (4-1), ale to gracz Chelsea Moises Caicedo wyleciał z boiska. Ekwadorczyk bezpardonowo zaatakował stopę Mikela Merino. Po analizie VAR sędzia Anthony Talyor zmienił żółtą kartkę na czerwoną. Była 38. minuta.

To osłabieni gospodarze ruszyli do ataku zaraz po przerwie. Najpierw David Raya, golkiper Kanonierów, efektownie odbił strzał z bliska Joao Pedro. Po chwili, w minucie 48., do siatki trafił głową po rzucie rożnym Trevoh Chalobah.

Arsenal otrząsnął się dosyć szybko. W 59. minucie wyrównał, także po uderzeniu głową, Merino. Asystę zanotował Bukayo Saka.

Kolejne gole nie padły. Skończyło się wynikiem 1:1, który oznacza, że prowadzący w tabeli Arsenal ma 30 punktów. O pięć więcej od drugiego Manchesteru City i o sześć od trzeciej Chelsea.

(kz/TG)