Eurosport
Taiwo Awoniyi z Nottingham Forest zderzył się ze słupkiem i musiał przejść operację. Przepisy i sędziowie pod ostrzałem
📝
Akt. 15/05/2025, 07:32 GMT+2
Mało kto spodziewał się, że konsekwencje tego zdarzenia będą aż tak poważne. Podczas ostatniej kolejki Premier League napastnik Nottingham Forest Taiwo Awoniyi zderzył się ze słupkiem, gdy próbował strzelić gola na 3:2 w spotkaniu z Leicester City. Okazało się, że zawodnik doznał poważnego urazu brzucha i musiał przejść operację. Wywołało to dyskusję dotyczącą zmiany przepisów i pracy sędziów.
Trening Arsenalu przed meczem z PSG w półfinale LM
Źródło wideo: SNTV
Była 88. minuta, gdy piłkarze Nottingham ruszyli z kontrą, a Anthony Elanga zagrał w kierunku wybiegającego na czystą pozycję Awoniyi'ego. Jednak ten nie trafił czysto w piłkę, a następnie z impetem uderzył o słupek, na dodatek będąc jeszcze przygniecionym przez jednego z pędzących za nim obrońców.
Poczuł się źle, trafił do szpitala
27-letni zawodnik zwijał się z bólu na murawie, a na ratunek ruszył sztab medyczny. Po kilku minutach pozwolono mu kontynuować grę, co zresztą skrytykował sam klub w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie i mediach społecznościowych.
Awoniyi po spotkaniu czuł się fatalnie i został przewieziony do szpitala. Jak poinformowano, w poniedziałek przeszedł on "pilną operację" brzucha, gdyż zdaniem brytyjskich mediów doszło do pęknięcia jelita. Ponadto zawodnik został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Wybudzono go z niej w środę.
Najważniejsza wiadomość jest taka, że piłkarz dochodzi do siebie, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jego klub napisał ponadto, że całe zdarzenie było "mocnym przypomnieniem o fizycznych zagrożeniach związanych z grą i o tym, że zdrowie i dobre samopoczucie zawodnika zawsze muszą być na pierwszym miejscu".
Sędzia pod ostrzałem
Pod ostrzałem znalazł się natomiast sędzia liniowy, gdyż całej sytuacji można było uniknąć, gdyby od razu odgwizdał spalonego Elangi. Jednak jego postępowanie jest zgodne z przepisami, gdyż w przypadku akcji bramkowej arbiter ma czekać ze wskazaniem spalonego, aż do jej zakończenia. Gdyby akcja zakończyła się golem, doszłoby do analizy VAR.
BBC zwraca uwagę, że "sędziowie asystenci mają obowiązek natychmiastowego podniesienia chorągiewki informującej o spalonym, jeżeli akcja nie stwarza wyraźnej lub bezpośredniej sytuacji do zdobycia bramki, akcja przenosi się na skrzydło lub jeżeli są pewni, że napastnik znajduje się na pozycji spalonej i nie istnieje ryzyko popełnienia błędu".
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/05/14/image-a2f0d6de-25ca-40ad-bb74-1c396e1c19a5-85-2560-1440.jpeg)
Taiwo Awoniyi poważnie ucierpiał po zderzeniu ze słupkiem
Foto: Getty Images
Były sędzia Premier League Keith Hackett twierdzi, że dzięki temu może oczywiście padać więcej goli, bo sędziowie nie interweniują, aż zakończy się akcja, jednak zaznacza, że "ta praktyka naraża zdrowie piłkarzy".
Głos zabrała także była reprezentantka Anglii Fara Williams, która stwierdziła, że w tej konkretnej sytuacji mieliśmy do czynienia z "bombą z opóźnionym zapłonem czekającą na wybuch", a "Awoniyi doznał tej strasznej kontuzji właśnie z tego powodu".
"Jestem temu całkowicie przeciwna i myślę, że większość graczy również. To zasada, której nikt nie lubi i jestem pewna, że latem zostanie poddana ocenie" - cytuje jej słowa BBC.
Podobne przypadki już były
Ponadto przywołano kilka przykładów. Jeden z nich miał miejsce w marcu 2021, kiedy bramkarz Wolverhampton Rui Patricio zderzył się z kolegą z zespołu i opuścił boisko na noszach. Obaj próbowali zatrzymać napastnika Liverpoolu Mohammeda Salaha, który trafił do bramki, jednak zaraz po strzelonym golu sędzia orzekł spalonego.
W grudniu 2023 roku obrońca Manchesteru City John Stones wypadł z gry na miesiąc, gdy doznał kontuzji kostki po zderzeniu z napastnikiem Evertonu Beto. Drugi z wymienionych był na spalonym, który został odgwizdany po zakończeniu akcji.
Trzy tygodnie później bramkarz City Ederson zderzył się z pomocnikiem Newcastle Seanem Longstaffem i wypadł na dwa tygodnie. Ponownie nie odgwizdano spalonego na początku akcji, choć był ewidentny.
Przypadek Awoniyi'ego jest zdecydowanie najpoważniejszy.
(po/twis)
źródło: bbc.com
źródło: bbc.com
Powiązane tematy
Reklama
Reklama