Śląsk Wrocław - Piast Gliwice: wynik meczu i relacja. PKO BP Ekstraklasa

Walczący o utrzymanie Śląsk Wrocław przegrał u siebie z Piastem Gliwice 1:3 w ostatnim meczu 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Mimo przerwy w rozgrywkach wicemistrz Polski ponownie przybliżył się do degradacji z krajowej elity. Z kolei Piast oddalił się od strefy spadkowej.

Śląsk przegrał u siebie z Piastem 1:3

Foto: Polska Agencja Prasowa

Mecz mógł się fantastycznie zacząć dla Śląska, bo minęło zaledwie kilkadziesiąt sekund a przed szansą trafienia do siatki stanął Jakub Świerczok. Napastnik gospodarzy znalazł się sam przed Frantiskiem Plachem, ale bramkarz Piasta wyszedł z bramki i zatrzymał strzał.
Kolejne minuty należały już do przyjezdnych, którzy wysoko podchodzili pressingiem i zmuszali gospodarzy do gry długimi podaniami. Gliwiczanie utrzymywali się dłużej przy piłce, częściej gościli na połowie rywali, ale nie stwarzali sytuacji bramkowych.

Gole dla Piasta

Piast poważniej zagroził bramce gospodarzy, dopiero kiedy ci wyszli z atakiem. Po przejęciu piłki goście wyprowadzili kontratak. Erik Jirka zagrał w pole karne, gdzie Jorge Felix nie przyjął dobrze piłki, ale po złej reakcji obrońców Śląska, zdołał oddać jeszcze strzał i było 0:1.
Po stracie gola Śląsk ruszył śmielej do przodu i nie tylko mógł, ale powinien strzelić gola. Najpierw prawym skrzydłem uciekł Mateusz Żukowski i huknął na dalszy słupek. Plach popisał się jednak świetną interwencją.
Kilka chwil później ponownie Żukowski przedarł się skrzydłem i dograł w pole karne do Świerczoka, który miał już tylko skierować piłkę do siatki, ale źle przyłożył nogę i nie trafił w bramkę.

Kiks rundy

Śląsk rozpędzał się i wtedy wydarzyło się coś, co mogło zupełnie podciąć mu skrzydła. Jehor Macenko wycofał do Rafała Leszczyńskiego, ale na nierównej murawie piłka podskoczyła tuż przed nogą bramkarza gospodarzy i wtoczyła się do siatki. To był mocny kandydat na kiks rundy.
W kolejnych fragmentach meczu przewagę optyczną mieli gospodarze, ale niewiele z tego wynikało. Piast natomiast zadowolony z prowadzenia czekał na swojej połowie na rywali i bardziej skupiał się na obronie wyniku niż szukaniu kolejnych goli.
Tuż przed przerwą ponownie prawą stroną przedarł się Żukowski, dobrze dośrodkował i piłka trafiła do niepilnowanego Świerczoka, który w trudnej sytuacji zdołał jednak oddać strzał głową i było już tylko 1:2.
Druga połowa powinna zacząć się od gola dla Piasta. Po ładnej akcji i przytomnym dograniu Michała Chrapka w idealnej sytuacji znalazł się Andres Katsantonis, ale trafił z kilku metrów w Leszczyńskiego.
picture

Śląsk przegrał u siebie z Piastem 1:3

Foto: Polska Agencja Prasowa

Nieudana pogoń Śląska

Stroną atakującą po przerwie był jednak Śląsk. Wrocławianie znajdowali się częściej przy piłce, gra toczyła się na połowie gości, ale brakowało sytuacji bramkowych.
Ponieważ Piast nie zamierzał się tylko bronić, ale też starał się atakować, kibice oglądali znacznie ciekawsze spotkanie niż w pierwszej połowie.
Im było bliżej końca meczu, tym Śląsk podejmował coraz większe ryzyko i goście to wykorzystali. Po kontrataku Felix dograł w polu karnym do nadbiegającego Katsantonisa, a ten mierzonym strzałem nie dał szans Leszczyńskiemu. W tym momencie losy spotkania były rozstrzygnięte.
Ostatni w stawce Śląsk miał gonić rywali w tabeli, a po pierwszej wiosennej kolejce jego strata do miejsca dającego utrzymanie wzrosła do dziewięciu punktów. Piast natomiast odskoczył od strefy spadkowej na sześć "oczek".
Bramki: 0:1 Jorge Felix (14), 0:2 Jehor Macenko (25-samobójcza), 1:2 Jakub Świerczok (44-głową), 1:3 Andreas Katsantonis (85).
Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Łukasz Gerstenstein.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 9 744.
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Łukasz Gerstenstein (75. Tommaso Guercio), Jehor Macenko, Serafin Szota, Marc Llinares - Mateusz Żukowski, Peter Pokorny (64. Tudor Baluta), Petr Schwarz, Piotr Samiec-Talar (75. Assad Al-Hamlawi), Sylvester Jasper (64. Arnau Ortiz) - Jakub Świerczok.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Tomas Huk, Miguel Nobrega, Miguel Munoz, Akim Zedadka (64. Igor Drapiński) - Erik Jirka, Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz (78. Tihomir Kostadinov), Michał Chrapek (86. Oskar Leśniak), Jorge Felix - Andreas Katsantonis.
(dasz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama