Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Koncert Śląska w hicie. Legia znokautowana po przerwie

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 21/10/2023, 19:42 GMT+2

W hicie 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław po świetnym meczu pokonał u siebie bezradną Legię Warszawa 4:0. To niesamowite dla gospodarzy zwycięstwo obserwowało blisko 40 tysięcy kibiców. Śląsk ponownie został liderem rozgrywek.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa w 12. kolejce PKO BP Ekstraklasa (Newspix)

Śląsk spisuje się w tym sezonie doskonale, wygrał rekordowe siedem meczów z rzędu, po czym w poprzedniej kolejce dość pechowo zremisował z Górnikiem Zabrze 1:1. Mimo straty punktów podopieczni trenera Jacka Magiery byli liderem ekstraklasy przed reprezentacyjną przerwą.

Wyprzedany stadion

Z każdym tygodniem na wrocławski stadion Tarczyński Arena przychodziło coraz więcej kibiców. W końcu na spotkanie z Legią obiekt został wyprzedany. W sobotę mecz na żywo oglądało ponad 39 500 kibiców (ze względu na strefy buforowe nie można było sprzedać więcej biletów).
Legia przyciągnęła fanów, choć w ostatnich spotkaniach nie imponowała. Ekipa trenera Kosty Runjaicia przegrała trzy mecze z rzędu (w lidze z Rakowem Częstochowa 1:2 i Jagiellonią Białystok 0:2, a także w Lidze Konferencji z AZ Alkmaar 0:1). Warszawianie bardzo chcieli zakończyć złą serię, choć musieli sobie radzić bez lidera środka pola Josue.

Okazje z obu stron

Od początku spotkania to Legia była częściej przy piłce, prowadziła grę (63 procent posiadania), a Śląsk starał się kontratakować. Po jednym z takich szybkich wyjść bardzo bliski szczęścia był Piotr Samiec-Talar, który uderzał zza pola karnego i o centymetry chybił celu.
picture

Jeden z wielu pojedynków w meczu Śląsk - Legia

Foto: Polska Agencja Prasowa

Goście najbliżej powodzenia przed przerwą byli w czwartej doliczonej minucie. Wówczas Marc Gual obrócił się z piłką w polu karnym i strzelił w poprzeczkę.
W pierwszej połowie Legia oddała siedem strzałów, a Śląsk uderzał trzykrotnie. Po jednej próbie z obu stron było w światło bramki.

Cztery gole Śląska

Druga część gry rozpoczęła się od mocnego uderzenia zespołu trenera Magiery. Gospodarze szybko ruszyli do przodu i błyskawicznie strzelili gola. Samiec-Talar podał w pole karne do Petra Schwarza, a ten z pierwszej piłki trafił do siatki. Od wznowienia ze środka boiska minęło zaledwie 19 sekund.
picture

Śląsk rozbił Legię u siebie

Foto: Newspix

Po strzeleniu gola piłkarze WKS-u nabrali pewności siebie, grali skutecznym pressingiem i częściej atakowali przeciwników. Z każdą akcją nabierali rozpędu, aż w końcu zaczęli trafiać jak na zawołanie. W sześć minut Śląsk strzelił Legii aż trzy gole! Po błyskawicznych kontrach dwukrotnie trafił Erik Exposito, a raz Samiec-Talar. 4:0 - to był nokaut! Bezradna Legia nie zdołała już odpowiedzieć.
Po tej wygranej Śląsk wrócił na fotel lidera ekstraklasy. Ma na koncie 26 punktów i o jeden wyprzedza Jagiellonię. Legia jest piąta (20 "oczek").
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 4:0 (0:0)
Bramki: Schwarz (46.), Exposito (71., 77.), Samiec-Talar (73.).
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Patryk Janasik, Aleks Petkow, Łukasz Bejger, Jegor Macenko – Piotr Samiec-Talar (84. Mateusz Żukowski), Patrick Olsen (84. Michał Rzuchowski), Petr Schwarz, Peter Pokorny (90. Daniel Łukasik), Matias Nahuel (90. Burak Ince) - Erik Exposito (93. Kenneth Zohore).

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz – Radovan Pankov (72. Igor Strzałek), Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Juergen Elitim (72. Marco Burch), Patryk Kun (54. Gil Dias) - Marc Gual, Maciej Rosołek (79. Ernest Muci), Tomas Pekhart (79. Blaz Kramer).
(dasz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama