CONCACAF ukarało piłkarzy za skandaliczne zachowanie podczas meczu USA - Meksyk w Lidze Narodów

Spotkanie Stanów Zjednoczonych z Meksykiem obfitowało w niezdrowe emocje. Dość powiedzieć, że potyczka musiała zostać przerwana na kilkanaście minut z powodu homofobicznych przyśpiewek na trybunach, a i gracze obu ekip nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy.

Po brutalnych faulach oraz rękoczynach salwadorski sędzia Ivan Barton wyrzucił z boiska aż czterech zawodników, po dwóch z każdej z drużyn.

Tydzień po skandalicznych wydarzeniach w Las Vegas władze Konfederacji Piłki Nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (CONCACAF) ukarały piłkarzy "w związku z ich niewłaściwym zachowaniem". I tym sposobem, zawiesiły Westona McKenniego oraz Cesara Montesa odpowiednio na cztery, a także Serginio Desta i Gerardo Arteagę na trzy mecze, uwzględniając przy tym automatyczne zawieszenie na jedno spotkanie z tytułu czerwonych kartek.

Ponadto obie krajowe federacje zostały ukarane nieujawnioną w oświadczeniu grzywną, przy ostrzeżeniu CONCACAF, że w przypadku kolejnych incydentów sankcje będą zdecydowanie surowsze.

Półfinałowe spotkanie Ligi Narodów pomiędzy USA a Meksykiem zakończyło się wynikiem 3:0 dla gospodarzy. Co warte podkreślenia, kilka dni później Amerykanie świętowali triumf w tych rozgrywkach po tym, jak pokonali w Nevadzie Kanadę 2:0.

(rozniat)