Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Messi tłumaczy, dlaczego nie wróci do Barcelony

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 07/06/2023, 22:22 GMT+2

To już pewne. Lionel Messi będzie kontynuował karierę w Interze Miami, o czym poinformował hiszpańskich dziennikarzy. Argentyńczyk zdradził również, dlaczego nie chciał czekać na ofertę z Barcelony, choć przyznał, że marzył o powrocie do katalońskiego klubu.

Messi witany był w Paryżu jak król (archiwalne wideo)

- Podjąłem decyzję, że będę grał w Miami. Nadal nie domknąłem wszystkich kwestii na 100 procent. Kilku rzeczy brakuje, ale zdecydowaliśmy się obrać ten kierunek. Jeśli z Barceloną się nie uda, to chciałem opuścić Europę, zejść ze świecznika i bardziej zadbać o rodzinę – powiedział Messi w rozmowie z dziennikarzami "Mundo Deportivo" i "Sportu".
- Gra i życie w USA to coś innego, chcę się bardziej cieszyć każdym dniem, ale jednocześnie dalej być odpowiedzialnym za wyniki i chcieć wygrywać, jednak ze spokojniejszą głową – podkreślił.

Dlaczego nie Barcelona?

Messi wytłumaczył również, dlaczego nie wrócił do Barcelony, która miała nadzieję na jego wielki powrót po dwuletnim pobycie w PSG.
- Prawda jest taka, że bardzo chciałem wrócić, byłem tym podekscytowany i marzyłem o tym. Z drugiej strony, pamiętając o tym, co mnie spotkało, gdy odchodziłem dwa lata temu, nie chciałem ponownie znaleźć się w tej samej sytuacji: czekać i patrzeć na to, co się wydarzy, oddając moją przyszłość w inne ręce. Sam chciałem podjąć decyzję, musiałem myśleć o sobie i rodzinie – wytłumaczył.
- Słyszałem, że La Liga wszystko zaakceptowała i dostałem zielone światło do powrotu, ale nadal było wiele rzeczy do zrobienia. Słyszałem, że muszą sprzedać kilku piłkarzy bądź obniżyć pensje, a nie chciałem przez coś takiego przechodzić lub brać na siebie odpowiedzialności za to, co muszą zrobić. Już wcześniej posądzano mnie o wiele rzeczy, które nie mają nic wspólnego z prawdą i nie chciałem przez to przechodzić – dodał.
- Znalazłem się w takim momencie, że chcę bardziej skupić się na rodzinie. Ostatnie dwa lata, mówiąc o kwestiach rodzinnych, nie były dobre. Miałem szczególny miesiąc, gdy zdobyłem mistrzostwo świata, ale poza tym, to był trudny okres – zaznaczył, nawiązując do dwóch lat spędzonych w Paryżu, gdzie nie należał do ulubieńców kibiców.
(po/TG)
Udostępnij
Reklama
Reklama