35-metrowy Messi w centrum miasta. Argentyńczycy upamiętnili rocznicę

18 grudnia 2022 - ta data wszystkim Argentyńczykom będzie kojarzyła się tylko z jednym. W dalekim Katarze Albicelestes po pasjonującym, chyba najlepszym w historii finale mistrzostw świata (3:3 po dogrywce) pokonali w rzutach karnych 4-2 Francję i po 36 latach przerwy wznieśli okazały puchar.

W poniedziałek minął dokładnie rok od tamtego wydarzenia. Argentyńscy kibice nie mogli zapomnieć o swoim największym bohaterze, czyli Messim, bez którego nie byłoby triumfu. Dlatego tego dnia w obecności kilkudziesięciu mieszkańcow odsłonięto gigantyczny mural w stolicy Buenos Aires z wizerunkiem kapitana z zaciśniętą pięścią po strzeleniu pierwszego gola w meczu z Meksykiem (od tego spotkania zespół Lionela Scaloniego rozpoczął marsz po Puchar Świata).

Aurorem dzieła jest Martin Ron, który przed laty zdobył nagrodę za "Najlepszy mural". Wtedy przedstawił Diego Armando Maradonę. Ten z Messim jest bardzo podobny i mieści się niewiele dalej, dokładnie na budynku przy skrzyżowaniu Alei 9 Lipca i Belgrano. Ma 35 metrów wysokości i 15 metrów szerokości.

- Czuję podwójną satysfakcję. Zdecydowałem się na to zdjęcie, by wygenerować punkty powiązania z muralem Diego Maradony. Nie chciałem odtwarzać obrazu, który jest już powszechnie znany, ale uchwycić niezauważony moment - przekazał miejscowym mediom artysta.

(lukl)