Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

PZPN potwierdza. Uczestniczył w ustawianiu meczów, stracił posadę

Krzysztof Srogosz

Akt. 22/11/2023, 20:48 GMT+1

Dariusz Kołodziej nie będzie członkiem sztabu trenerskiego reprezentacji Polski do lat 17. - Niestety miał w swoim życiu epizod związany z aferą korupcyjną, dlatego zdecydowaliśmy o zakończeniu współpracy z nim - potwierdził w rozmowie z eurosport.pl wiceprezes PZPN ds. szkolenia Maciej Mateńko.

Mecz Senegal - Polska na Mistrzostwach Świata U-17 (Getty Images)

41-letni obecnie Kołodziej był w ostatnim czasie asystentem selekcjonera Marcina Włodarskiego w drużynie narodowej do lat 17. Z zespołem był na tegorocznych mistrzostwach Europy oraz niedawnym mundialu w Indonezji. Tam Polacy przegrali wszystkie mecze grupowe i nie awansowali do fazy pucharowej.
Kilka dni temu pojawiły się doniesienia, że Kołodziej w przeszłości był zamieszany w ustawianie trzech meczów. Chodzi o czasy, gdy był piłkarzem Hutnika Kraków, a potem Podbeskidzia Bielsko-Biała. Wtedy dobrowolnie poddał się karze i między wrześniem 2011 a wrześniem 2012 roku był bezwzględnie zawieszony przez PZPN. W tym czasie nie występował na boisku. Po zakończeniu kariery w 2020 roku pracował jako trener.

Zgodnie z prawem mógł nadal pracować

Jego niechlubną przeszłość wykryto w PZPN w sierpniu przy okazji afery związanej ze sportem z okazji 70-lecia rozgrywek o Puchar Polski. W filmiku można było zobaczyć m.in. byłego sędziego Antoniego Fijarczyka, który był bardzo mocno związany z korupcją. Potem prześwietlono wszystkich pracowników i współpracowników.
Kołodziej mógł w świetle prawa pracować z kadrą, bo jego sprawa dawno uległa zatarciu. Z uwagi na dobro związku PZPN nie mógł jednak ryzykować dalszej współpracy. Szkoleniowiec nie będzie już działał na rzecz związku.
Dariusz Kołodziej w 2015 roku
Krzysztof Srogosz, Eurosport.pl: Jak Pan skomentuje to, co dzieje się od kilkudziesięciu godzin w sprawie Dariusza Kołodzieja?
Maciej Mateńko, wiceprezes PZPN ds. szkoleniowych: Powiem panu szczerze, że dla mnie ta sprawa jest osobiście bardzo przykra. Darek to dobry człowiek i porządny trener. Niestety miał w swoim życiu epizod związany z aferą korupcyjną, dlatego zdecydowaliśmy o zakończeniu współpracy z nim.
Co zrobiliście wcześniej w tej kwestii?
Z trenerem Kołodziejem spotkałem się jeszcze przed mistrzostwami, porozmawialiśmy. Wytłumaczył mi całą sprawę, jak to wyglądało, że brał udział w trzech takich spotkaniach. Miał wtedy 22 lata. W tej sytuacji niewiele od niego zależało, bo każdy wie, że w drużynie decyzje podejmują starsi zawodnicy albo działacze. Został za to ukarany. Od tamtej pory zaczął się szkolić jako trener, zrobił kursy i cały czas podnosił swoje kwalifikacje.
picture

Kołodziej pracował z kadrą U-17

Foto: Newspix

Ta sytuacja przypomina trochę tę z Łukaszem Piszczkiem, który także uczestniczył w korupcji w młodym wieku, ale jemu nie zaszkodziło to w karierze.
Piszczek miał 18 lat, Dariusz Kołodziej 22. Obaj nie mieli wtedy nic do powiedzenia. Łukasz miał to szczęście, że kariera potoczyła mu się lepiej. Gdyby teraz został asystentem w kadrze Polski, wszyscy byliby zachwyceni i gratulowali, że to znakomity wybór, bo to świetny człowiek. Dariusz Kołodziej to też świetny człowiek. Byłem z reprezentacją U-17 na mistrzostwach Europy i potem na mundialu. Przyglądałem się jego pracy z bliska, widziałem, jak jest zaangażowany, jak szanuje go młodzież. Człowiek, któremu uśmiech nie schodzi z twarzy. To niezwykle pozytywna osoba, a przede wszystkim to jest bardzo, bardzo dobry trener.
Z PZPN nie będzie już jednak współpracował i chyba nic już tego nie zmieni?
Raczej nie.
Rozmawialiście teraz?
Tak. On się przyznał, odpokutował swoją karę i tak jak powiedziałem, moim zdaniem to nie on był inicjatorem. Większość osób, które pracuje w naszych sztabach, to są współpracownicy, którzy mają płacone za każdy dzień spędzony z kadrą. Nie miał u nas umowy na stałe, zatem nie musieliśmy z nim nic rozwiązywać. Współpracował od trzech lat.
picture

Mecz Senegal - Polska na Mistrzostwach Świata U-17 (Getty Images)

Ale chyba spodziewaliście się, że ta sprawa może wypłynąć do mediów?
Tu nie chodzi o to, czy sprawa gdzieś wypłynie. Mamy procedurę i w tym wypadku ona zadziałała.
Co dalej z Dariuszem Kołodziejem i jego karierą poza PZPN?
Ciężką pracą doszedł do pozycji, jaką ma, jest świetnym trenerem, prowadzi swoją szkółkę, działał w Podbeskidziu przez wiele lat i wypracował sobie pozycję. Jest bardzo szanowany zarówno przez kibiców, jak i przez zawodników, z którymi pracuje. To, co się teraz dzieje, jak najbardziej może mu zaszkodzić. Wierzę jednak w to, że wkrótce otrzyma propozycję pracy w jakimś innym klubie.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama