O tym pocałunku mówił cały świat. Sąd wysłuchał zeznań

Zaczęło się 20 sierpnia po finale mundialu wygranym przez piłkarki z Półwyspu Iberyjskiego z Angielkami. Gdy Rubiales, postać od lat kontrowersyjna, gratulował swoim rodaczkom na finałowym podium, pocałował Hermoso w usta. Rozpętało to potężną, opisywaną nie tylko przez media sportowe, aferę.

A historia ta zdaje się nadal nie mieć końca. Jak przekazała agencja Reuters, Hermoso spędziła we wtorek około dwóch godzin, przemawiając za zamkniętymi drzwiami przed sędzią śledczym Francisco de Jorge, który analizuje dowody, w tym nagrania telewizyjne, przed podjęciem decyzji o zatwierdzeniu zarzutów.

Opuszczając sąd w towarzystwie adwokata, najlepsza snajperka w historii swojej kadry powiedziała dziennikarzom: "Wszystko jest w rękach sprawiedliwości, to wszystko, co mogę powiedzieć... proces potoczy się swoim torem".

33-letnia piłkarka złożyła we wrześniu skargę o napaść seksualną i przymus w postaci pocałunku na podium mistrzostw świata. Stwierdziła wówczas, że "nie chciała być całowana" i czuła się "bezbronną ofiarą agresji".

Rubiales we wrześniu zrezygnował ze stanowiska prezesa Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF), choć wcześniej odmawiał odejścia. Wielokrotnie zapewniał, że pocałunek był "spontaniczny, wzajemny, euforyczny i zgodny".

Sprawa wstrząsnęła światem sportu i społeczeństwem w Hiszpanii i za granicą, wywołując protesty i kolejne oskarżenia ze strony kobiet o to, że prominentni lub wpływowi mężczyźni wymuszali na nich intymność. W Hiszpanii hashtag #SeAcabo (pol. - "To koniec") w mediach społecznościowych stał się symbolem społecznego ruchu.

MB/PO