Lwice wyszarpały awans. Znamy wszystkie półfinalistki mistrzostw świata

Piłkarki prowadzone przez Sarinę Wiegman upodobały sobie grę w ćwierćfinale mistrzostw świata. Gdy już dochodzą do tej fazy, to zazwyczaj awansują dalej. Tak było w dwóch ostatnich przypadkach - w 2015 roku (2:1 z Kanadą) i w 2019 (3:0 z Norwegią).

W sobotnim meczu mierzyły się jednak nie tylko z Kolumbijkami, które po raz pierwszy zameldowały się w tej fazie, ale też kibicami. Spośród 75 tysięcy osób zdecydowana większość była za ekipą z Ameryki Południowej.

To ona niespodziewanie w 44. minucie objęła prowadzenie po fenomenalnym ni to strzale, ni dośrodkowaniu Leicy Marii Santos Herrery. Nie utrzymały go jednak do końca pierwszej połowy. W drugiej doliczonej przez sędziego minucie Anglia wyrównała za sprawą Lauren Hemp. Fatalny błąd w tej sytuacji popełniła bramkarka Catalina Perez Jaramillo, która chwilę wcześniej wypuściła piłkę z rąk w prostej, wydawało się, sytuacji. Remis utrzymał się do 63. minuty. Wówczas Alessia Russo sprytnie przedarła się przez kolumbijską obronę i strzeliła zwycięskiego, jak się potem okazało, gola na wagę trzeciego z rzędu półfinału mundialu.

"Nie było to łatwe zwycięstwo, ale odporność i hart ducha, którymi Anglia wykazywała się do tej pory w turnieju, po raz kolejny okazały się skuteczne" - podsumowali relację dziennikarze BBC.

W walce o finał Angielki zmierzą się z gospodyniami mistrzostw Australijkami, które w sobotę po niezwykle emoconujących rzutach karnych wyeliminowały Francuzki. W drugim półfinale Hiszpanki zmierzą się ze Szwedkami.

11 sierpnia, piątek
Hiszpania - Holandia 2:1 po dogr. (1:1, 0:0)
Szwecja - Japonia 2:1 (1:0)

12 sierpnia, sobota
Australia - Francja 7:6 w karnych (0:0, 0:0, 0:0)
Anglia - Kolumbia 2:1 (1:1)

(lukl/br)