Eurosport
Manchester United - Southampton: wynik i relacja - Premier League
📝
02/02/2021, 22:23 GMT+1
Manchester United zabawił się z Southampton. Piłkarze Ole Gunnara Solskjaera perfekcyjnie wykorzystali grę w przewadze i wygrali 9:0. Fatalnie wieczór na Old Trafford będzie wspominał zwłaszcza Jan Bednarek. Reprezentant Polski najpierw trafił do własnej bramki, a w drugiej połowie sprokurował rzut karny i obejrzał czerwoną kartkę.
Foto: Eurosport
Poprzedni mecz pomiędzy tymi zespołami przyniósł wiele emocji. W końcówce listopada ubiegłego roku wszystko wskazywało na to, że Southampton ogra utytułowanego rywala. Do przerwy Święci prowadzili 2:0, ale w drugiej połowie roztrwonili całą przewagę. Ostatecznie Czerwone Diabły wygrały 3:2.
United błyskawicznie skorzystali z przewagi
Wtorkowe spotkanie nie rozpoczęło się już tak dobrze dla Southampton. Już od trzeciej minuty zespół Ralpha Huzenhuettla grał w osłabieniu. Czerwoną kartkę za brutalny faul obejrzał środkowy pomocnik Alexandre Jankewitz. Niewiele brakowało, a przez bezmyślne wejście Szwajcara, mecz zakończyłby również Scott McTominay. Na szczęście skończyło się na strachu i po interwencji służ medycznych, Szkot wrócił na boisko.
I rzeczywiście. Piłkarze Hasenhuettla długo korzystnego wyniku nie utrzymali. W 18. minucie prowadzenie United dał Aaron Wan-Bissaka. Prawy obrońca doskonale wykorzystał dośrodkowanie Luke'a Shawa i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/03/07/3595965-73228433-2560-1440.jpg)
Foto: Eurosport
Kilka minut później gospodarze zadali kolejny cios. W polu karnym najlepiej odnalazł się Marcus Rashford i precyzyjnym strzałem zaskoczył bramkarza. Tym razem asystę zaliczył Mason Greenwood.
Southampton szybko mogło odpowiedzieć za sprawą Jamesa Ward-Prowse'a. Jego potężny strzał z rzutu wolnego znakomicie obronił jednak David De Gea.
W 34. minucie ogromnego pecha miał Bednarek. Reprezentant Polski próbował interweniować po dośrodkowaniu z prawej flanki, jednak zrobił to na tyle nieudolnie, że piłka wpadła do siatki. W konsekwencji gospodarze prowadzili już 3:0.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/03/07/3595967-73228473-2560-1440.jpg)
Foto: Eurosport
To jednak nie był koniec koszmaru przyjezdnych w pierwszej połowie. Znów dośrodkowywał Shaw, a całą akcję mocnym strzałem głową wykończył Edinson Cavani. Alex McCarthy nie miał nic do powiedzenia.
Bednarek nie dokończył meczu
Po przerwie goście wreszcie potrafili odpowiedzieć. Po strzale Che'a Adamsa piłka wpadła nawet do siatki, ale wynik nie uległ zmianie. Po analizie VAR okazało się, że Anglik znajdował się na minimalnym spalonym.
W 69. minucie oglądaliśmy piąte trafienie Czerwonych Diabłów. Tym razem golkipera gości strzałem pod poprzeczkę pokonał Anthony Martial.
Następne słowo w tym spotkaniu należało do poturbowanego w pierwszych sekundach McTominaya. W 72. munucie po jego uderzeniu z dystansu było 6:0.
Swojego gola doczekał się również lider Manchesteru Bruno Fernades. Portugalczyk wykorzystał rzut karny, który sprokurował Bednarek. Za dość kontrowersyjny faul Polak obejrzał również czerwoną kartkę.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/03/07/3595963-73228393-2560-1440.jpg)
Foto: Eurosport
Wydawało się, że ostatnie słowo w tym meczu będzie należało do Martiala, ktory ponownie pokonał golkipera w 90. minucie.
Nic bardziej mylnego. W doliczonym czasie gry wynik na 9:0 ustalił Daniel James.
Dzięki wygranej United zrównali się punktami z Manchesterem City. Obie ekipy mają po 44 i przewodzą w tabeli. The Citizens rozegrali jednak dwa mecze mniej. Southampton (29 pkt) jest 12.
Manchester United - Southampton 9:0 (4:0)
Bramki: Wan-Bissaka (18), Rashford (25), Bednarek (34 - samob.), Cavani (39), (Marial 69, 90), McTominay (71), Fernandes (87), James (90+3)
Dwie czerwone kartki i porażka Arsenalu
W równolegle rozgrywanym spotkaniu Newcastle przegrało z Crystal Palace 1:2. Wcześniejsze wtorkowe mecze również były dość wyrównane.
Arsenal poległ na wyjeździe z Wolverhampton 1:2. Kanonierzy sami mogą być sobie winni. Prowadzili, ale dwie czerwone kartki zaprzepaściły ich wysiłki. Jeszcze przed przerwą za faul z boiska wyleciał David Luiz, a w 72. minucie taka sama kara spotkała bramkarza Bernda Leno. Niemiec w dogodnej sytuacji dla rywali zagrał piłkę ręką poza polem karnym.
W takim samym stosunku piłkarze West Bromwich Albion ulegli Sheffield United. W kadrze meczowej The Baggies nie znalazł się Kamil Grosicki.
Wyniki wtorkowych meczów Premier League:
Newcastle - Crystal Palace 1:2
Wolverhampton - Arsenal 2:1
Sheffield United - West Bromwich Albion 2:1
Autor: Skrz/TG / Źródło: eurosport.pl.
Powiązane tematy
Reklama
Reklama