Barcelona już na wakacjach. Celta ją ograła i się uratowała
📝Eurosport
Akt. 04/06/2023, 23:11 GMT+2
Barcelona zakończyła mistrzowski sezon wyjazdową porażką. W Vigo cieszyła się Celta, wygrała 2:1 i utrzymała się w lidze. Bohaterem gospodarzy autor dwóch goli Gabri Veiga.
Dla Barcelony to był mecz bez znaczenia. Tytuł mistrzowski miała w kieszeni od trzech tygodni, a i Lewandowskiemu korony króla strzelców też już nikt nie miał prawa sprzątnąć sprzed nosa. Polak swój debiutancki sezon w Hiszpanii kończy z przekroczoną barierą 20 goli. Inaczej Celta, ona miała nóż na gardle. Jej do finiszu sezonu przyszło walczyć o utrzymanie.
To był ostatni ligowy akord w Hiszpanii, ale Xavi, trener Katalończyków, w Galicji nie eksperymentował. Postawił na mocny skład, z "Lewym" głodnym poprawienia bramkowego dorobku.
1:1 w nieuznanych golach
Goście zaczęli od mocnego uderzenia. Minęło 11 minut i już trafili do siatki. Z gola cieszył się Franck Kessie, a Polak – z asysty. Trwało to krótko, analiza VAR bramkę anulowała, był spalony.
Barcelona kontynuowała napór. Polak był aktywny, ale częściej występował w roli tego, który chce wypracować akcje kolegom. Wyróżniał się też Kessie. Strzelał nogą i głową, ale bez powodzenia.
Celta odgryzała się nieśmiało, też nawet przez chwilę cieszyła się z trafienia, nieuznanego, bo sędzia dopatrzył się spalonego. Aż nadeszła 41. minuta. Płaskim strzałem popisał się Gabriel Veiga. Tym razem wątpliwości nie było. Piłka w bramce, kibice w euforii. Gol do szatni. Celta w tym momencie prowadziła i była pewna utrzymania.
Drugi cios i euforia Celty
Po przerwie nic się nie zmieniło. Niby goście mieli przewagę, ale konkrety były po stronie broniących i bardziej zdeterminowanych gospodarzy.
Znów błysnął Veiga. Dużo było w tym przypadku, bo dośrodkowywał, ale wyszedł z tego strzał zakończony golem, jego drugim tego wieczoru. Fiesta Celty trwała w najlepsze. Barcelona na wakacjach i łopatkach.
Honor mistrzów uratował Ansu Fati, który wykończył dośrodkowanie Ousmane'a Dembele.
Szalona walka o utrzymanie
Poza Celtą przed ostatnią kolejką strach w oczy zaglądał Cadizowi, Almerii, Valencii, Realowi Valladolid i Getafe. Ligę już wcześniej opuściły Elche i Espanyol.
W tym samym czasie o ligowy byt Valencia walczyła w Sewilli z Betisem, Almeria w Barcelonie z Espanyolem, Cadiz na wyjeździe z Elche, a sprawę między sobą wyjaśniały Valladolid i Getafe.
Spadł Valladolid, który przed niedzielą był w najgorszej sytuacji, do pełni szczęścia potrzebował zwycięstwa bądź remisu i porażki Almerii (do 38. kolejki oba zespoły miały po 40 punktów). Nawet przez kwadrans był bliski szczęścia, bo Almeria przegrywała 2:3 przy bezbramkowym remisie Realu. Nic z tego. Goście w Barcelonie w końcu wyrównali i pogrążyli nieskuteczny Valladolid, który podzielił się punktami z Getafe.
Valencia i Cadiz również swoje mecze zremisowali.
Real wicemistrzem
Wcześniej wicemistrzowski tytuł zapewnił sobie piłkarze Realu Madryt. Zawdzięczają to ekipie Villarreal, która w doliczonym czasie gry strzeliła gola na 2:2 stołecznemu Atletico. W przypadku wygranej na drugim miejscu rozgrywki skończyłaby drużyna trenera Diego Simeone.
Przed ostatnią kolejką Królewscy byli na drugiej pozycji z punktem przewagi nad Atletico, a ich rywalem na Santiago Bernabeu był Athletic Bilbao. Tutaj też skończyło się podziałem punktów – 1:1.
Przed ostatnią kolejką Królewscy byli na drugiej pozycji z punktem przewagi nad Atletico, a ich rywalem na Santiago Bernabeu był Athletic Bilbao. Tutaj też skończyło się podziałem punktów – 1:1.
(twis)
Powiązane tematy
Udostępnij