Eurosport
Polska przegrała z Portugalią w piłkarskiej Lidze Narodów
📝
Akt. 12/10/2024, 23:17 GMT+2
Trzeci mecz w tegorocznej Lidze Narodów i druga porażka polskich piłkarzy. W Warszawie za mocna okazała się Portugalia, która między innymi po golu Cristiano Ronaldo, wygrała 3:1.
Liga Narodów. Polska – Portugalia (Getty Images)
Źródło wideo: Eurosport
W sobotni wieczór podniośle było przed pierwszym gwizdkiem. Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny na dobre pożegnali się z reprezentacją, kibice na PGE Narodowym podziękowali im za lata gry w biało-czerwonych barwach. Ich liczniki zatrzymały się - odpowiednio - na 100 i 84 meczach, wśród nich były te najwyższej rangi, czyli mistrzostw świata i Europy.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/10/12/image-c1dc1f7e-cc39-44ff-8642-fed7e0798e98-85-2560-1440.jpeg)
Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny pożegnani przed meczem Polska - Portugalia w Lidze Narodów
Foto: Polska Agencja Prasowa
Wcześniej zaskoczył Michał Probierz. Na Portugalczyków z Ronaldo w ataku selekcjoner posłał 19-letniego Maximilliana Oyedele. Pomocnik Legii Warszawa przyjechał na pierwsze zgrupowanie w karierze, od razu wywalczył miejsce w podstawowym składzie.
Polacy w końcu pękli, gol Ronaldo
Polacy nie czekali, postanowili od razu ruszyć do przodu, całkiem swobodnie wymieniając między sobą podania. Nie trwało to jednak długo. To goście poważnie zagrozili w 9. minucie, gdy nieprzyjemny strzał po koźle Diogo Dalota odbił Łukasz Skorupski.
Po chwili Ronaldo po niefortunnej interwencji Jana Bednarka obił z bliska poprzeczkę, następnie w boczną siatkę trafił niepilnowany w polu karnym Ruben Neves, a Bruno Fernandes, też nieobstawiony, z dystansu przymierzył i zmusił do sporego wysiłku Skorupskiego. Błędy w ustawieniu raziły w oczy, ale gospodarze jeszcze przetrwali.
Pękli w minucie 26. Ruben Neves wrzucił piłkę w pole karne, głową odegrał ją Fernandes, a dzieła zniszczenia dokończył Bernardo Silva, gwiazdor Manchesteru City. Było 0:1, całkowicie zasłużone.
Portugalczycy przejęli piłkę. Po każdym ich ataku kolejna bramka wisiała w powietrzu. Ta padła w 37. minucie. Rafael Leao, mimo prób odbioru przez rywali, swobodnie przebiegł kilkadziesiąt metrów, w końcu trafił w słupek, ale z dobitką czekał Ronaldo.
39-letni kapitan gości, niemiłosiernie krytykowany po Euro, wbił trzeciego gola w trzecim meczu LN, a łącznie 133. w kadrze. Pod tym względem nie ma sobie równych na świecie.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/10/12/image-f6dbd944-2a33-440c-9022-17a0202ff82b-85-2560-1440.jpeg)
Cristiano Ronaldo strzelił gola w meczu Polska - Portugalia. Śrubuje swój rekord
Foto: Newspix
Do przerwy Polacy odpowiedzieli tylko celnym, choć niezbyt groźnym strzałem Sebastiana Szymańskiego. Lewym skrzydłem próbował szarpać Nicola Zalewski, bohater wrześniowych meczów, ale brakowało mu precyzji w podaniach do kolegów.
Honorowy gol Zielińskiego
W 54. minucie powinno być 0:3. Ronaldo wyłożył w polu karnym piłkę Fernandesowi, ten miał przed sobą tylko Skorupskiego, ale chybił.
Gospodarzom wciąż wychodziło niewiele, choć zaraz do dośrodkowania Przemysława Frankowskiego najwyżej wyskoczył Robert Lewandowski. Piłka po jego uderzeniu głową poleciała obok bramki. Należy jeszcze odnotować celny strzał Szymańskiego z 68. minuty, ale kibice na trybunach byli zniecierpliwieni. Gwizdali coraz głośniej.
Niespodziewanie, w minucie 78., Polacy w końcu trafili. W drybling wdał się rezerwowy Kacper Urbański, który chwilę wcześniej zastąpił Karola Świderskiego. Nieco przypadkowo oddał piłkę Piotrowi Zielińskiemu, który okazji nie zmarnował. Biało-Czerwoni złapali kontakt, ale później okazało się, że gol pomocnika Interu był co najwyżej honorowy.
Portugalia drugi raz nie dała się zaskoczyć, a jeszcze podwyższyła prowadzenie po samobójczej bramce Jana Bednarka pod koniec gry. Goście zwyciężyli 3:1.
Teraz Chorwacja
W pierwszym sobotnim meczu grupy 1 najwyższej dywizji LN Chorwaci pokonali u siebie Szkotów 2:1.
W tabeli z kompletem dziewięciu punktów prowadzi Portugalia. Polska, która poprzednio pokonała Szkocję 3:2 i przegrała z Chorwacją 0:1, z trzema punktami jest trzecia.
We wtorek, także w Warszawie, Polacy zagrają z Chorwacją.
Polska - Portugalia 1:3 (0:2)
Bramki: Zieliński (78.) - Bernardo Silva (26.), Ronaldo (37.), Bednarek (88. - samobójcza)
Polska: Łukasz Skorupski - Sebastian Walukiewicz (46. Jakub Kiwior), Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz - Przemysław Frankowski, Sebastian Szymański (84. Krzysztof Piątek), Maximillian Oyedele (66. Jakub Moder), Piotr Zieliński, Nicola Zalewski (76. Michael Ameyaw) - Karol Świderski (76. Kacper Urbański), Robert Lewandowski.
Portugalia: Diogo Costa - Diogo Dalot, Ruben Dias, Renato Veiga, Nuno Mendes - Bruno Fernandes (90+1. Otavio), Ruben Neves, Bernardo Silva (90+1. Samuel Costa) - Pedro Neto (81. Nelson Semedo), Cristiano Ronaldo (63. Diogo Jota), Rafael Leao (64. Francisco Trincao).
Portugalia: Diogo Costa - Diogo Dalot, Ruben Dias, Renato Veiga, Nuno Mendes - Bruno Fernandes (90+1. Otavio), Ruben Neves, Bernardo Silva (90+1. Samuel Costa) - Pedro Neto (81. Nelson Semedo), Cristiano Ronaldo (63. Diogo Jota), Rafael Leao (64. Francisco Trincao).
(kz/TG)
Powiązane tematy