Zawsze mogło być gorzej. Jak ocenić losowanie Polaków w Lidze Narodów?

W czwartek w Paryżu reprezentacja Biało-Czerwonych poznała plany na już czwartą edycję względnie nowych rozgrywek w kalendarzu UEFA. Ta - przynajmniej w fazie zasadniczej - trwać będzie od września do listopada tego roku.

Polacy, nienależący przecież do ścisłej europejskiej czołówki, nie mogli liczyć na to, aby w najwyższej dywizji Ligi Narodów trafić na rywali słabszych od siebie. Fakt ten tuż po losowaniu podkreślił Łukasz Wachowski.

- Losowanie takie, jakiego można było się spodziewać. W naszej dywizji drużyny są bardzo silne i oczywiście można było dyskutować, że mogło być lepiej czy gorzej, ale nie o to w tym chodzi. Trzeba brać byka za rogi i próbować utrzymać się na najwyższym poziomie LN - powiedział sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej w wywiadzie z Kanałem Sportowym.

Choć Portugalczycy czy Chorwaci to absolutna piłkarska śmietanka, w całej sytuacji można też znaleźć pozytywy.

- Trzeba szukać możliwości, trzeba szukać punktów. Dla kibiców to na pewno ciekawa sprawa, że można zmierzyć się z najlepszymi. Stawka jest bardzo wyrównana, z samego europejskiego topu, wydaje mi się, że można było trafić jeszcze gorzej - zauważył Wachowski.

Ekipa z Bałkanów jest całkiem świeżo po finale zeszłorocznej edycji. Nie powinno więc dziwić, że Zlatko Dalić w tych okolicznościach czuje się pewnie.

- Przed nami kolejne duże rozgrywki. Myślę, że grupa z Portugalią, Polską i Szkocją nie jest zła, z Portugalią spotykamy się już po raz drugi w Lidze Narodów. To będą dla nas bardzo dobre zawody, będziemy cieszyć się piłką nożną, a naszym celem jest zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc w grupie i ćwierćfinał. Liga Narodów była dla nas trudna w dwóch pierwszych przypadkach, ale za trzecim razem dotarliśmy do finału i spróbujemy to powtórzyć - powiedział trener Chorwatów na łamach oficjalnej strony internetowej związku.

Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego jest najbardziej utytułowaną w naszej grupie, także w Lidze Narodów (wygrała pierwszą edycję w 2019 roku). Nie oznacza to jednak, że tamtejszy obóz nie docenia swoich rywali, z Polakami włącznie.

- Nie ma faworytów. To losowanie, które daje kibicom szansę na sześć spektakularnych meczów. Chorwacja prezentuje znakomity poziom techniczny, Polska ma świetną umiejętność strzelania goli i napastnika pokroju Lewandowskiego, a Szkocja najlepszą generację ostatnich 20 lat i właśnie wróciła na mistrzostwa Europy, pokonując po drodze Hiszpanię. Nie ma pięknych remisów, ważne jest, aby się rozwijać - stwierdził trener Portugalczyków Roberto Martínez na antenie Canal 11, lokalnego kanału na YouTubie.

Grupa A2: Włochy, Belgia, Francja, Izrael

Grupa A3: Holandia, Węgry, Niemcy, Bośnia i Hercegowina

Grupa A4: Hiszpania, Dania, Szwajcaria, Serbia

Grupa B1: Czechy, Ukraina, Albania, Gruzja

Grupa B2: Anglia, Finlandia, Irlandia, Grecja

Grupa B3: Austria, Norwegia, Słowenia, Kazachstan

Grupa B4: Walia, Islandia, Czarnogóra, Turcja

Grupa C1: Szwecja, Azerbejdżan, Słowacja, Estonia

Grupa C2: Rumunia, Kosowo, Cypr, Litwa/Gibraltar

Grupa C3: Luksemburg, Bułgaria, Irlandia Północna, Białoruś

Grupa C4: Armenia, Wyspy Owcze, Macedonia Północna, Łotwa

Grupa D1: Litwa/Gibraltar (przegrany barażu), San Marino, Liechtenstein

Grupa D2: Mołdawia, Malta, Andora